Trener Anwilu Zmago Sagadin postanowił zabrać do Kołobrzegu czternastu zawodników co oznacza, iż do grona trenującej już od jakiegoś czasu podstawowej dwunastki dołączyła dwójka juniorów: Jakub Gołębiewski oraz Bartłomiej Zając. Wszyscy gracze włocławskiego teamu są zdrowi i nie narzekają na żadne kontuzje. W szczególności dotyczy to Marko Brkicia oraz Łukasza Koszarka, którzy nie trenowali na pełnych obrotach podczas ostatnich dni ze względu na lekkie urazy.
Podczas zgrupowaniu zaplanowano co najmniej jeden sparing - z niemiecką drużyną Paderborn Basket, która także będzie szlifować swoją formę nad polskim morzem. Poza grą kontrolną z jedenastą drużyną Bundesligi z poprzedniego sezonu, prawdopodobne jest rozegranie także drugiego meczu w celu sprawdzenia wariantów taktycznych. - Zgłosiła się do nas Politechnika Poznań, która jest na zgrupowaniu w Stargardzie Szczecińskim i chciałaby zagrać sparing. Być może skorzystamy z tej okazji - powiedział dla "Gazety Pomorskiej" Hubert Hejman, kierownik włocławskiego zespołu.
Po powrocie do Włocławka, koszykarze przez kilka dni będą trenować na własnych obiektach, zaś następnie czekają ich dwa turnieje towarzyskie - Mazovia Cup w Warszawie oraz Kasztelan Basketball Cup we Włocławku.
Warto dodać, iż we wtorek podopieczni trenera Sagadina rozegrali swój pierwszy sparing. Przy zamkniętych dla publiczności i mediów drzwiach, Anwil stoczył pojedynek z Polpharmą Starogard Gdański. Nieoficjalnie wiadomo, iż włocławianie pokonali "Farmaceutów" różnicą kilku oczek. Jednakże nie wynik tego spotkania był najważniejszy, a możliwość przećwiczenia schematów taktycznych i poszczególnych zagrywek.
W sobotę planowany był drugi mecz towarzyski - tym razem z Atlasem Stalą Ostrów Wielkopolski - lecz ostatecznie nie został on rozegrany.
