Czy sezon 2011/2012 jest najlepszym w karierze rozgrywającego? - Zdecydowanie tak. Pod każdym względem to mój najlepszy sezon w karierze. Rok wcześniej, występując najpierw w Anwilu, a następnie w Polpharmie, przypomniałem o sobie kibicom i ludziom ze świata koszykówki po dwuletniej przerwie spowodowanej występami w Czechach. Tamten sezon był jak najbardziej udany, bo zdobyliśmy z Polpharmą Puchar Polski, a ja zostałem MVP turnieju finałowego. Pokazałem, że nadal mogę grać w koszykówkę na wysokim poziomie. Teraz postanowiłem udowodnić, że to nie był przypadek. Jeśli chodzi o moje występy indywidualne i grę całej drużyny, to na pewno może być jeszcze lepiej, ale spokojnie. Krok po kroku. Na wszystko patrzymy pozytywnie. Cierpliwie i systematycznie staramy się budować coś wielkiego, by kibicom we Wrocławiu znów dać kiedyś mistrzowski Śląsk - powiedział Skibniewski w rozmowie z Polska The Times.
Śląsk po słabiutkim początku sezonu, rozkręcił się i aktualnie zajmuje ósme miejsce w lidze. W czwartkowy wieczór wrocławianie zagrają z najsłabszą drużyną TBL - ŁKS-em Łódź. Jeśli ekipa Roberta Skibniewskiego zwycięży, będzie nadal jednym z faworytów do zajęcia miejsca w czołowej "piątce" po sezonie zasadniczym.
Źródło: Polska Gazeta Wrocławska.