Niedziela w LEGA Basket: Gwiazda High School w Lottomatice?

Niegdyś świetny rozgrywający Acqua Lauretana Biella - Fabio Di Bella został nowym graczem Juve Caserty. Niespełna 30-letni koszykarz wybrał ofertę beniaminka LEGA Basket mimo, iż interesowały się nim inne włoskie kluby. Włodarze Upimu Bolonia są zainteresowani parafowaniem kontraktu z Popsu Mensahem-Bonsu.

W tym artykule dowiesz się o:

Di Bella graczem Caserty

Reprezentant Włoch - Fabio Di Bella od nadchodzącego sezonu przywdzieje koszulkę Juve Caserty. Koszykarz ten miał oferty z innych klubów, ale ostatecznie to z włodarzami beniaminka LEGA Basket doszedł do porozumienia.

Di Bella przygodę z koszykówką rozpoczął od występów w ekipie Siziano. Dzięki dobrej postawie razem z kolegami wywalczył awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W drugim sezonie w barwach tego teamu pokazał się z bardzo dobrej strony co zaowocowało parafowaniem umowy z Vigentiną Siziano. Także i w tym zespole udowodnił swoje ponad przeciętne umiejętności. Fabio wspinał się po drabince i następnie zawitał do ekipy Nuova Pall. Pavia. W tym klubie udało mu się wywalczyć w podstawowym składzie. Rok 2001 był dla tego gracza przełomowy. Trafił on wówczas na zaplecze LEGA Basket, do drużyny Sacil HLB Pavia. Włoski playmaker znów błyszczał i zakończył sezon ze średnimi statystykami rzędu 11,6 punktu, 2,7 zbiórek, 2,1 asyst oraz 2,9 przechwytów.

W końcu w 2002 roku zawitał na parkiety LEGA Basket. Sygnował on roczną umowę z włodarzami Acqua Lauretana Biella. Jednak tutaj Di Bella nie miał już tak łatwo. W debiucie nie udało mu się wywalczyć miejsca w wyjściowej piątce, ale jako zmiennik spisywał się wystarczająco dobrze, by podpisać nowy 3-letni kontrakt z klubem. Niespełna 30-letni koszykarz pokazał, że jest wart nie tylko roli zmiennika, ale również pierwszego playmakera. W trakcie sezonu wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie i już do końca rozrywek tej pozycji nie oddał. Rozgrywki zakończył ze średnią zdobyczą 11,8 punktu. Ale Di Bella pokazał, że jest bardzo wszechstronny. Jak na mierzącego 186 cm wzrostu zawodnika notował dużo zbiórek - 2,4, a także 2,9 asyst oraz 2,4 przechwytów.

Mimo ważnego kontraktu zmienił barwy klubowe. Pozyskali go bowiem sternicy VidiVici Bolonia (obecnie LaFortezza Bolonia). W czołowym klubie ligi włoskiej początkowo grał bardzo dobrze, ale już drugi sezon w barwach bolońskiej ekipy nie był już tak udany. Aż w końcu w poprzednich rozgrywkach został zmiennikiem. Reprezentantowi Italii nie podobała się jego rola w drużynie, ale dopiero pod koniec rundy zasadniczej został wypożyczony do Armani Jeans Mediolan. Stolica mody nie okazała się szczęśliwym miejscem dla 29-letniego gracza.

Mensah-Bonsu na celowniku Upimu Bolonia

Sternicy włoskiego Upimu Bolonia są zainteresowani pozyskaniem Popsa Mensaha-Bonsu. Jednak nie wiadomo, gdzie ten gracz trafi, gdyż ofertę złożyła mu również ekipa DKV Joventutu Badalona.

Bonsu urodził się 7 sierpnia 1983 roku w Londynie. Pierwsze koszykarskie kroki stawiał w drużynie akademickiej, bowiem dostał się na Uniwersytet George Washington. Już w pierwszym sezonie dostał szansę gry w podstawowym składzie. Koszykarz ten nie zmarnował okazji i zapisywał na swoje konto średnio 10,1 punktu oraz 5,7 zbiórek. W kolejnych rozgrywkach zdobywał już ponad 11 punktów. Największy postęp poczynił jednak w trzecim sezonie na parkietach NCAA. Wówczas to Pops dopisywał do dorobku drużyny 12,6 punktu, 6,6 zbiórek oraz 1,5 bloków. W 2005 roku był gotów wziąć udział w drafcie, ale ostatecznie wykreślił siebie z listy i postanowił pozostać na uczelni. Jak się później okazało był to dobry wybór, gdyż zanotował kolejny dobry sezon.

W 2006 roku wziął udział w Lidze Letniej NBA. Bronił wówczas barw Dallas Mavericks. Dobre występy sprawiły, że sternicy klubu z Teksasu zdecydowali się parafować umowę z tym koszykarzem. Sygnowany wówczas kontrakt opiewał na kwotę niespełna 413 tysięcy dolarów. Ale mierzący 207 cm wzrostu gracz bardzo szybko został zesłany do D-League, do ekipy Fort Worth Flyers. Tam notował kapitalne wyniki. Szkoleniowcy Dallas postanowili przywrócić go do swojego składu, ale bardzo szybko powracał na zaplecze najsilniejszej ligi świata. W ubiegłym roku ponownie wziął udział w Lidze Letniej NBA i na krótko dołączył do Mavericks, ale sierpniu podpisał kontrakt z byłym mistrzem Włoch - Benettonem Treviso. Pops w lidze włoskiej spisywał się bardzo dobrze, ale jeszcze lepsze spotkania odnotowywał w Pucharze ULEB, gdzie do dorobku swojego teamu dopisywał 10 punktów, 8,4 zbiórek (4. miejsce pod względem średniej zbieranych piłek) oraz 1 przechwyt. Klub z Treviso nie zdołał awansować do fazy play off LEGA Basket, więc kontrakt wygasł równą z końcem sezonu zasadniczego. Wówczas to na jedno spotkanie zatrudnili go sternicy hiszpańskiego zespołu

- CB Granady. W tamtym spotkaniu koszykarz pełniący rolę silnego skrzydłowego lub centra zdobył 3 "oczka", oraz dopisał 9 zbiórek, 2 asysty, 3 przechwyty oraz tyle samo bloków.

Gwiazda High School we Włoszech?

Ostatnio we Włoszech jak i w Stanach Zjednoczonych jest głośno o Brandonie Jenningsie. Zawodnik ten pochodzi z biednej rodziny, ale posiada olbrzymi talent do gry w koszykówkę.

18-letni gracz chciałby już przejść na zawodowstwo, ale przepisy w USA mówią, iż zawodnik musi przynajmniej jeden rok występować w NCAA. Jednak Brandon ma olbrzymie problemy z nauką i istniała szansa, że nie dostanie się na Uniwersytet Arizona. Istniała bowiem matka zawodnika namówiła go do gry w Europie. Tym samym gracz ten ominie amerykański przepis o grze w lidze akademickiej i po roku będzie mógł wrócić za ocean, ale już do NBA.

Według włoskich mediów Jennings jest już dogadany z włodarzami Lottomatiki Rzym. Jest jednak jeden problem. Zawodnik chcę parafować roczny kontrakt, zaś sternicy wicemistrzów Włoch chcą sygnować roczną umowę, ale z możliwością przedłużenia o kolejny. Wszystko jednak wskazuje na to, że niebawem zobaczymy tego zawodnika w trykocie Lottomatiki.

19-letni koszykarz mierzy 188 cm wzrostu i pełni rolę rozgrywającego.

Woods oficjalnie w Upim Bolonia

27-letni Qyntel Woods został oficjalnie zaprezentowany jako gracz Upimu Bolonia.

Były już zawodnik Olympiakosu Pireus parafował roczny kontrakt, z możliwością przedłużenia o kolejny.

Źródło artykułu: