Marcin Gortat: Chcę zatrzymać Dwighta!

Już w najbliższą niedzielę 13 marca Marcin Gortat stanie oko w oko z Dwightem Howardem. Polak po raz pierwszy zagra przeciwko swojemu byłemu klubowi - Orlando Magic, w którym występował przed przejściem do Phoenix Suns w grudniu ubiegłego roku. Gortat przekonuje, że jest to dla niego wyjątkowy mecz.

Marcin Gortat w niedzielę 13 marca zmierzy się w pojedynku ze swoim byłym klubowym kolegą, z którym przegrywał walkę o miejsce w pierwszej piątce Orlando Magic. Polak, dzisiaj w Phoenix Suns, był rezerwowym w Orlando i grał niewiele minut. Dwight Howard natomiast był i nadal pozostaje gwiazdą nie tylko Magików, ale także całej ligi (jest głównym kandydatem do nagrody MVP rozgrywek NBA w tym sezonie).

Gortat przekonuje, że swój pierwszy mecz przeciwko byłemu klubowi będzie dla niego wyjątkowy. - Pierwszy raz będę miał okazję zagrać przeciwko swojej poprzedniej drużynie. Tak już jest w NBA, że grasz z kimś w jednym zespole, a na drugi dzień stajesz przeciwko niemu - mówi Polak w rozmowie z Rzeczpospolitą.

Szczególnie elektryzujący będzie pojedynek Gortata z Howardem, a więc podkoszowe starcie dwóch gigantów. - Czy obawiam się pojedynków z Howardem? Rywalizowałem z nim przez ostatnie lata codziennie na treningach, wiem na co go stać. Znam jego grę, także jego słabe strony i postaram się to wykorzystać - zaznacza Polak.

Gortat przede wszystkim chce, aby jego zespół odniósł zwycięstwo. - Najważniejsze, żeby wygrała moja drużyna. Liczy się, żebym zatrzymał Dwighta i pomógł kolegom najbardziej, jak tylko będę mógł - mówi.

Źródło: Rzeczpospolita

Komentarze (0)