- Jestem w takiej formie, że sam się siebie boję. Wygram na sto procent, nie ma innej możliwości. Jest tylko jedno ryzyko: że zacznę latać nad ringiem i sędzia mnie zdyskwalifikuje. Jeśli do tego nie dojdzie, to wciągnę rywala nosem! - powiedział "Cygan" w rozmowie z Super Expressem.
Kostecki cały czas czeka na walkę o wielką stawkę. - Jestem gotowy. Mogę walczyć z mistrzem Europy, z mistrzami świata. Dawać mi tu ich po kolei, wciągnę jednego po drugim, albo wszystkich naraz! A poważnie mówiąc: czuję, że jestem już w stanie walczyć z najlepszymi o najważniejsze pasy w wadze półciężkiej - dodał.
Podczas gali w Krynicy pojedynek stoczy też Paweł Kołodziej, którego rywalem będzie Felix Cora Junior (USA).
Źródło: Super Express.