Niemcy są chyba największą rewelacją mistrzostw. W meczu otwarcia pokonali jednego z głównych faworytów Rosjan 2:0 i o podobny rezultat chcieli się pokusić z gospodarzem turnieju.
Trzeba jednak przyznać, że Słowacy ułatwili im zadanie. Przez dwie tercje grali nonszalancko, niedbale rozgrywali krążek i popełniali proste błędy w obronie. Kumulacja słowackiej bezradności nastąpiła w drugiej odsłonie, w której nasi południowi sąsiedzi stracili aż trzy bramki. Bratysławską "Orange Arenę" uciszali kolejno Marcel Muller, John Tripp i Frank Hordler.
Gdy w 45. minucie czwartego gola dla Niemców zdobył Felix Schutz wydawało się, że podopieczni Glena Hanlona już się nie podniosą. Nadzieje słowackich hokeistów odżyły jednak po trafieniach Nagy'ego, Stumpela i Demitry.
Gospodarze turnieju w końcówce postawili wszystko na jedną kartę i ściągnęli bramkarza, ale ten manewr nie dał im wyrównania.
Słowacja - Niemcy 3:4 (0:0, 0:3, 3:1)
0:1 - Marcel Muller (Christoph Ullmann, Thomas Greilinger) 25'
0:2 - John Tripp (Felix Schutz, Frank Maurer) 34'
0:3 - Frank Hordler (Christoph Ullmann, Marcel Muller) 37'
0:4 - Felix Schutz (John Tripp, Nicolai Goc) 45'
1:4 - Ladislav Nagy (Lubos Bartecko) 46'
2:4 - Josef Stumpel (Ladislav Nagy, Miroslav Satan) 48', 5/4
3:4 - Pavol Demitra (Marian Hossa) 53'
Składy:
Słowacja: Halak - Baranka (4), Jurcina; Stumpel, Demitra, Marian Hossa - Podhradsky, Strbak; Gaborik, Handzus, Marcel Hossa - Majesky, Granak; Satan, Zednik (2), Surovy oraz Bartecko (4), Nagy, Radivojevic i Ruzicka.
Trener: Glen Hanlon
Niemcy: Patzold - Krueger (4), Dietrich; Wolf, Hospelt, Rankel (2) - Holzer, Braun; Muller (2), Greilinger (2), Ullmann - Lavallee (4), Hordler; Tripp, Schutz (4), Gogulla - Goc; Kreutzer, Frank, Barta, Reimer.
Trener: Uwe Krupp
Sędziowali: Darcy Burchell (Kanada), Christer Larking (Szwecja) - Paul Carnathan (USA), Ivan Dedioulia (Białoruś).
Kary: Słowacja - 10 minut, Niemcy - 20 minut (2 minuty kary technicznej).
Strzały: Słowacja - 38, Niemcy - 29.
Widzów: 9303.