MŚ U20: Polacy i Węgrzy zgodnie z oczekiwaniami nadają ton rywalizacji

Reprezentacja Polski wygrała drugi mecz na Mistrzostwach Świata do lat 20. Tym razem podopieczni Jarosława Morawieckiego pokonali Koreę Południową 10:3, a już w 29 minucie prowadzili 8:0. W kolejnym meczu, w czwartek, Polacy zagrają z Chinami.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy od początku nadawali ton w spotkaniu z Koreą Południową, czego efektem było aż sześć bramek w pierwszych 14 minutach! Po dwie bramki zdobyli wtedy Kamil Kalinowski i Aron Chmielewski, a po jednym trafieniu dorzucili też Patryk Kogut i Łukasz Sośnierz. Co prawda pod koniec tercji reprezentanci Polski złapali kilka kar, w tym Kalinowski 10 minut za niesportowe zachowanie, jednak ich rywale nie zdołali zdobyć kontaktowej bramki.

Mecz w drugiej tercji się wyrównał i zawodnicy obu zespołów oddawali strzały po dziewięć razy. Nie przeszkodziło to jednak Polakom w wyjściu na prowadzenie 8:0! Stało się to po bramkach Damiana Piotrowicza i Filipa Komorskiego w 29 minucie. Co prawda Azjaci zdołali zdobyć trzy bramki w końcowej fazie meczu, lecz nie przeszkodziło to biało-czerwonym w odniesieniu kolejnego, efektownego zwycięstwa. Wynik ustalił Jakub Wanacki, korzystając z gry w przewadze w 55 minucie.

Polska - Korea Południowa 10:3 (6:0, 2:1, 2:2)

1:0 - Kamil Kalinowski (Bartłomiej Neupauer) 2'

2:0 - Patryk Kogut (Jakub Wanacki) 5'

3:0 - Łukasz Sośnierz (Damian Piotrowicz, Patryk Kogut) 5'

4:0 - Aron Chmielewski 9'

5:0 - Aron Chmielewski (Łukasz Sośnierz) 12'

6:0 - Kamil Kalinowski (Bartłomiej Bychawski) 14'

7:0 - Damian Piotrowicz (Jakub Wanacki) 29'

8:0 - Filip Komorski (Aron Chmielewski, Bartosz Ciura) 29'

8:1 - Lee Bong Jin (Yum Jungyun) 34' 4/5

8:2 - Oh Jinwoo (Yum Jungyun, Lee Bong Jin) 45'

9:2 - Filip Komorski (Dawid Maciejewski) 45'

9:3 - Yum Jungyun (Lee Bong Jin, Oh Jinwoo) 54'

10:3 - Jakub Wanacki (Damian Piotrowicz) 55' 5/4

Składy:

Polska: Niesłuchowski (Kowalówka) - Ciura, Maciejewski, Chmielewski, Marzec, Komorski - Pociecha, Neupauer, Kalinowski, Michalski, Bychawski - Wanacki, Stępień, Piotrowicz, Sośnierz, Kogut - Zogała, Wcisło, Pawlik.

Korea Południowa: So Wonil (Choi Jae Youl) - Kim Seunghwan, Jun Yeju, Choi Siyoung, Shin Jea Yong, Kim Hee Woong - Kim Chuljun, Lee Woosuk, Oh Jinwoo, Yum Jungyun, Lee Bong Jin - Song Jiho, Kim Wonjun, Lee Young Jae, Kim Jeongseok, Jung Young Sik - Park Chan Woo, Park Jun Min, Cho Younghoon.

Kary: Polska - 18 min, Korea Południowa - 22 min.

Strzały: Polska - 40, Korea Południowa - 23.

Widzów: 100.

W pierwszym spotkaniu, reprezentacja Australii nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Chińczyków. Hokeiści z najludniejszego kraju świata po raz kolejny stracili dwucyfrową ilość bramek, tym razem przegrywając 3:10. Australijczycy od początku spotkania nadali swój rytm gry i po 47 minutach prowadzili już 8:0.

Chiny - Australia 3:10 (0:2, 0:5, 3:3)

0:1 - Harrison Byers 6'

0:2 - Adrian Nash (Jamie Bourke) 10' 5/4

0:3 - Matthew Wetini (Adrian Nash) 21'

0:4 - Billy Cliff (Jordan Kyros) 22'

0:5 - Brendan McDowell (Christopher McPhail, Jamie Bourke) 27' 5/4

0:6 - Jamie Bourke (Matthew Anderson) 30'

0:7 - Wehebe Darge (Cristopher McPhail, Matthew Anderson) 37' 5/4

0:8 - Matthew Anderson (Adrian Nash) 47' 5/4

1:8 - Zhu Xiaofeng (Lu Wei, Yang Mingxi) 49' 5/4

2:8 - Zhu Xiaogeng 49' 5/4

3:8 - Zheng Canji (Zhang Peng, Bao Jiachang) 54'

3:9 - Harrison Byers 60' 5/3

3:10 - Adrian Nash (Jamie Bourke, Matthew Anderson) 60' 5/4

Składy:

Chiny: Zhang Kewei (Xia Shengrong) - Hu Tianyu, Zhang Cheng, Yang Mingxi Dou Hao, Yang Zhenyu, Zhang Peng, Guan Tianyi, Li Ning - Bao Jiachang, Zhang Zhibo, Du Bingyang, Tian Zhigang, Zheng Canji - Zhang Yun, Shi Jia, Wang Jian.

Australia: Millward, Carson - Funes, McGregor, Anderson, Darge, Bourke - Spina, Cliff, Manco, McDowell, Kyros - Nash, McPhail, Sewell, Byers, Wetini - Woster, Blazevic, Nottle.

Kary: Chiny - 6 min, Australia - 24 min.

Strzały: Chiny - 29, Australia - 59.

Widzów: 60.

W ostatnim wtorkowym spotkaniu nie było niespodzianek i Węgry pokonały Rumunię 7:0. Gospodarze turnieju wszystkie bramki stracili do 33 minuty, a wszystko zaczęło się od skutecznej gry w przewagach. Hat-tricka dla Madziarów zdobył Atilla Nemek, a dwie bramki zdobył Atilla Pavuk.

Węgry - Rumunia 7:0 (3:0, 4:0, 0:0)

1:0 - Tamas Pilcsik (Tamas Erdelyi, Gergely Geczi) 15' 5/3

2:0 - Atilla Nemeth 16' 5/4

3:0 - Atilla Pavuk (Gergo Vanyi, Balazs Somogyi) 18' 5/4

4:0 - Atilla Nemeth (Tamas Odry, Tamas Farkas) 23'

5:0 - Tamas Virag (Atilla Pavuk) 24'

6:0 - Atilla Pavuk (Tamas Virag) 27'

7:0 - Atilla Nemeth (Tamas Pilcsik, Gergely Geczi) 33'

Składy:

Węgry: Vay (Gyenes) - Hetenyi, Kiss, Somogyi, Pavuk, Virag - Vanyi, Goz, Nemeth, Sebok, Pilcsik - Verga, Erdelyi, Korpos, Odry, Farkas - Geczi, Konczei.

Rumunia: Ruczuj (Szakacs) - Bors, Laczko - David, Gliga, Tranca, Biro - David, Berdila, Irimia, Pascaru, Tapu - Pal, Imecs, Peter, Andras, Molnar - Martoh, Mihailescu, Barabas.

Kary: Węgry - 20 min, Rumunia - 45 min.

Strzały: Węgry - 48, Rumunia - 29.

Widzów: 800.

Źródło artykułu: