Skwaszono mina Sebastiana Vettela najlepiej podsumowała sobotnią rywalizację o ósme w tym sezonie pole position. Jeszcze o godzinie 14 Niemiec był trzecim kierowcą wszech czasów pod względem ilości zwycięstw w czasówkach. Kilkadziesiąt minut później jego wynik wyrównał Lewis Hamilton. Obaj zawodnicy mają na koncie po 45 pole position.
[ad=rectangle]
Mistrz świata niczym przyczajony tygrys przez cały weekend jechał marnie. Słabe czasy w treningach, mnóstwo błędów i wyjazdów poza tor. A jednak, w najważniejszym momencie 30-latek dał popalić swoim rywalom. W Q3 wykręcił czas lepszy od Nico Rosberga o 0,2 sekundy.
Niemiec nawet jeśli marzył o zdobyciu pole position, to zmarnował swoją szansę po obrocie na ostatnim szybkim okrążeniu. Ze złości machnął ręką, ale jego siódma porażka z partnerem zespołowym (na osiem Grand Prix) stała się faktem.
Do rywali nie zbliżył się Sebastian Vettel. Niemiec do czasu rozpoczęcia Q3 wydawał się jednym z faworytów do sprawienia sensacji. Ostatecznie siła Mercedesa dała o sobie znać i Ferrari musiało wywiesić białą flagę. W wyścigu tempo Vettela nie musi jednak znacząco ustępować "Srebrnym strzałom".
Zawiódł z kolei na całej linii Kimi Raikkonen. – Odpadliśmy, - Co?!, - Mamy 17. czas, - Jak to k**** możliwe! - Tak wyglądała krótka rozmowa Fina ze swoim inżynierem po zakończeniu Q1. Były mistrz świata odpadł w niewyjaśnionych okolicznościach. Brakuje jednak poszlak wskazujących na defekt jego samochodu. Kwalifikacje w Austrii mogą więc okazać się punktem kulminacyjnym jeśli chodzi o przyszłość Raikkonena w Ferrari.
Do walki o pole position nie włączyli się również zawodnicy Williamsa, którzy rok temu sensacyjnie pokonali dwa Mercedesy. Tym razem Felipe Massa był czwarty, a Valtteri Bottas szósty. Przedzielił ich Nico Hulkenberg. Triumfator wyścigu 24h Le Mans może być czarnym koniem niedzielnych zawodów.
Słabe silniki Renault nie powstrzymały przed awansem do Q3 Daniiła Kwiata oraz Maxa Verstappena. Rosjanin zamieni jednak 8. miejsce na 18. pozycję startową po karze za wymianę silnika. Czołową dziesiątkę uzupełnili Felipe Nasr oraz Romain Grosjean.
Zaskoczeniem była postawa kierowców McLarena. Fernando Alonso awansował do Q2 kosztem m.in. Sergio Pereza i Kimiego Raikkonena. Jenson Button okazał się również lepszy od kierowcy Ferrari.
Wyniki kwalifikacji Grand Prix Austrii:
P. | Kierowca | Zespół | Czas |
---|---|---|---|
Q3 | |||
1 | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:08,455 |
2 | Nico Rosberg | Mercedes | 1:08,655 |
3 | Sebastian Vettel | Ferrari | 1:08,810 |
4 | Felipe Massa | Williams | 1:09,192 |
5 | Nico Hulkenberg | Force India | 1:09,278 |
6 | Valtteri Bottas | Williams | 1:09,319 |
7 | Max Verstappen | Toro Rosso | 1:09,612 |
8 | Daniił Kwiat | Red Bull | 1:09,694 |
9 | Felipe Nasr | Sauber | 1:09,713 |
10 | Romain Grosjean | Lotus | - |
Q2 | |||
11 | Pastor Maldonado | Lotus | 1:10,374 |
12 | Marcus Ericsson | Sauber | 1:10,426 |
13 | Carlos Sainz jr. | Toro Rosso | 1:10,465 |
14 | Daniel Ricciardo | Red Bull | 1:10,482 |
15 | Fernando Alonso | McLaren | 1:10,736 |
Q1 | |||
16 | Sergio Perez | Force India | 1:12,522 |
17 | Jenson Button | McLaren | 1:12,632 |
18 | Kimi Raikkonen | Ferrari | 1:12,867 |
19 | Roberto Merhi | Manor | 1:14,071 |
20 | Will Stevens | Manor | 1:15,368 |