- Dziękuje za wielkie wsparcie. Wiele osób dokonało wpłat i nadal to robi. Muszę także wspomnieć, że te darowizny były wiadomością dla Japonii. Wiele japońskich firm zaczęło mnie wspierać. Uzbierałem 8 milionów euro.
- Niestety czasu było mało i nie zdołałem sobie zapewnić miejsca w Formule 1 na sezon 2013. To smutne i żal mi kibiców oraz japońskich firm. Jednak nadal jestem przekonany, że uda mi się wrócić w roku 2014.
- Chciałbym zatrzymać wszystkie darowizny, ponieważ mogą one przydać się przed sezonem 2014. Teraz skupie się na poszukiwaniu innych alternatyw. Celem oczywiście jest konkurencyjny zespół F1. Nie myślę o innych seriach wyścigowych - napisał Kamui Kobayashi na swojej stronie internetowej.