Od początku sierpnia Alpine znajduje się w trudnym położeniu. Francuski zespół nie był przygotowany na to, że Fernando Alonso postanowi zmienić otoczenie i przeniesie się do Aston Martina. Stajnia z Enstone chciała zakontraktować w miejsce 41-latka Oscara Piastriego, ale utalentowany Australijczyk nie chce startować w jej barwach i bliżej mu do McLarena.
Alpine jest gotowe walczyć w sądzie o Piastriego, ale musi też być gotowe na ewentualną porażkę. Z informacji włoskiego "Motorsportu" wynika, że kierownictwo francuskiej ekipy zagięło parol na Micka Schumachera. Rozmowy są na zaawansowanym etapie i obecnie młodego Niemca można nazwać głównym kandydatem do jazdy w Alpine w sezonie 2023.
Francuzi nie zamierzają finalizować rozmów z Schumacherem, dopóki nie poznają werdyktu ws. Piastriego. Już w najbliższy poniedziałek umową 21-latka zajmuje się specjalne biuro ds. kontraktów w F1 (CRB). Jeśli orzeknie ono, że młody Australijczyk miał prawo związać się z McLarenem, to wówczas Alpine ruszy po syna Michaela Schumachera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Oferta z Alpine może uratować karierę Schumachera w F1. Młody Niemiec od sezonu 2021 ściga się w barwach Haasa, gdzie nie osiąga oszałamiających rezultatów. Przed rokiem "Schumi" junior nie zdobył ani jednego punktu, co jednak tłumaczono kiepskim bolidem amerykańskiej ekipy. W obecnej kampanii 23-latek zdobył dotąd 12 punktów, podczas gdy jego zespołowy partner, Kevin Magnussen, wywalczył 22 "oczka".
Obecnie Mick Schumacher należy do akademii talentów Ferrari, które zapewniło mu miejsce w F1 w zespole Haasa. Jeśli Niemiec wybierze ofertę Alpine, to będzie musiał się pożegnać z włoską firmą, w której przed laty sukcesy odnosił jego ojciec.
Podstawowym kierowcą Alpine na sezon 2023 jest w tej chwili Esteban Ocon. Umowa Francuza obejmuje też rok 2024.
Czytaj także:
Zła wiadomość dla Fernando Alonso. Syn miliardera ważniejszy dla zespołu?
McLaren bierze winę na siebie. Rozstanie z kierowcą najlepszym wyborem