Euro 2020. Starcie na szczycie. Wicemistrz świata musi mieć się na baczności

Euro 2020. Bartosz Bereszyński: Nie mogę tego oglądać, ponieważ skacze mi ciśnienie

Anglia była dotąd oszczędna w ofensywie. Po zwycięstwie 1:0 z Chorwacją, zremisowała bezbramkowo w brytyjskim klasyku ze Szkocją. Obie konfrontacje były wyrównane. Podopieczni Garetha Southgate'a nie zdominowali swojego sąsiada, stoczyli z nim atrakcyjną bitwę, która nie miała rozstrzygnięcia. Dlatego też przed trzecim pojedynkiem na Wembley, przeciwko Czechom, wokół reprezentacji Anglii pojawiają się pytania o brak skuteczności.

- Mieliśmy taktyczny problem, żeby rozbić defensywę Szkocji. Przeciwnik sprawił, że nie potrafiliśmy zyskać przestrzeni na boisku tak łatwo jak we wcześniejszych meczach - mówi selekcjoner Southgate na konferencji prasowej. - Czesi stanowią zupełnie inny zespół, są silni i niebezpieczni. Mam do nich ogromny szacunek, ich trener wykonał fantastyczną robotę.

Komplementowani Czesi są na pierwszym miejscu w tabeli dzięki lepszemu bilansowi goli. To im wystarczy remis na Wembley, żeby pozostać na szczycie grupy do końca rywalizacji. Anglia potrzebuje zwycięstwa do wyprzedzenia naszych południowych sąsiadów. Podopieczni Jaroslava Silhavego jak dotąd są nadspodziewanie skuteczni, a ich kluczowym zawodnikiem jest Patrik Schick. Poprowadził on drużynę do zwycięstwa 2:0 ze Szkocją oraz remisu 1:1 z Chorwacją. Trzy gole sprawiają, że jest na czele klasyfikacji strzelców z Cristiano Ronaldo, Romelu Lukaku i Georginio Wijnaldumem.

ZOBACZ WIDEO: Odmieniona reprezentacja Polski wyrwała punkty Hiszpanii. Jak do tego doszło? "U kadrowiczów była wewnętrzna złość"

- Mamy w kadrze piłkarzy doświadczonych grą w Premier League i to wspaniała sprawa. Rozmawiałem z nimi o nadchodzącym meczu, zbieramy informacje o przeciwnikach. Ich wiedza przyda się nie tylko im samym, ale całej drużynie - mówi selekcjoner Silhavy i wbrew pojawiającym się ostatnim głosom krytyki wobec Harry'ego Kane'a, przestrzega przed nim. - Kane jest piłkarzem o klasie światowej. Będziemy musieli dokładnie się nim zaopiekować i nie pozostawić mu miejsca. Generalnie Anglikom nie można dać możliwości rozpędzenia się, trzeba doskakiwać do nich zanim dotrą do naszego pola karnego.

Reprezentacja Czech mierzyła się z Anglikami w eliminacjach do trwającego turnieju. Doszło do tego w 2019 roku i zarówno w tabeli, jak też w bezpośrednich meczach lepsi byli podopieczni Southgate'a. Na Wembley było 5:0 dla gospodarzy, a popisowo zagrał autor hat-tricka Raheem Sterling. W tym spotkaniu, a także w rewanżu w Pradze, do bramki przymierzył Harry Kane. Jego trafienie w stolicy Czech niewiele dało, ponieważ gospodarze odwrócili wynik na 2:1. Ekipa z centrum kontynentu zrewanżowała się w ten sposób za lanie w Londynie.

W drugim meczu również zmierzą się drużyny z takim samym dorobkiem. Chorwacja będzie formalnym, a Szkocja faktycznym gospodarzem starcia o wyjście z grupy. Vatreni muszą się mobilizować. Po porażce 0:1 z Anglikami oraz remisie 1:1 z Czechami nie interesuje ich żaden inny wynik niż zwycięstwo. Szkoci pokazali już natomiast, że są niewygodnym przeciwnikiem zdolnym do wyrzucenia wicemistrza świata z turnieju.

Chorwacja wygrała tylko dwa z ostatnich 11 spotkań i jeszcze nie poradziła sobie ze Szkotami. Co prawda nie rywalizowała z nimi od 2013 roku, ale wspomnienia ma bardzo złe. W dwóch spotkaniach poniosła porażki, nie strzeliła gola. Drużyna z Bałkanów rozczarowała kilkakrotnie od poprzedniego dużego turnieju piłkarskiego, ale powrót do domu po trzech meczach grupowych i tak będzie niespodzianką. Dotąd częściej przegrywała niż zwyciężała w trzecich meczach grupowych, a to kolejna kiepska wróżba.

Wtorek w turnieju Euro 2020:

Grupa D:

Czechy - Anglia / wt. 22.06.2021 godz. 21:00

Chorwacja - Szkocja / wt. 22.06.2021 godz. 21:00

Czytaj także: Kandydaci na gwiazdy Euro 2020. Wśród nich jest Polak

Czytaj także: Tego jeszcze nie było. Euro 2020 to też turniej nowości