Dramatyczne sceny w pierwszym meczu grupy B na mistrzostwach Europy w piłce nożnej. Pierwsza połowa meczu pomiędzy Danią i Finlandią dobiegała końca, gdy na murawę upadł reprezentant Danii - Christian Eriksen.
Trudno powiedzieć, co konkretnie się stało, bo Eriksen upadł bez kontaktu z żadnym zawodnikiem. Piłkarz zemdlał, a wokół niego szybko pojawił się sztab medyczny. Po chwili rozpoczęto reanimację zawodnika.
Reprezentanci Danii zebrali się wokół piłkarza, modląc się o jego życie i zdrowie. Kibice na trybunach wpadali sobie w ramiona, ronili łzy, wspierając się nawzajem. Mecz całkowicie zszedł na drugi plan.
Po kilku minutach reanimacji Eriksen opuścił murawę na noszach - w asyście ratowników medycznych. Wciąż nie wiadomo jednak, w jakim stanie się znajduje.
- Ten mecz się skończył, bo miał być świętem dla ludzi. A teraz ma zupełnie inny sens - to modlitwa o zdrowie i życie bliźniego. Ten mecz nie ma już sensu - powiedział Mateusz Borek, komentator spotkania w Telewizji Polskiej.
"Mecz UEFA EURO 2020 w Kopenhadze został zawieszony z powodu nagłego wypadku medycznego" - poinformowała UEFA w krótkim komunikacie.
The UEFA EURO 2020 match in Copenhagen has been suspended due to a medical emergency.
— UEFA (@UEFA) June 12, 2021
ZOBACZ WIDEO: Polska przed pierwszym meczem jak jeden wielki plac budowy. "Sousa dostał za mało czasu"