Szwajcarzy po raz pierwszy w historii wyszli z grupy na mistrzostwach Europy. - Cieszy nas ten wynik, ale wciąż stąpamy twardo po ziemi. Chcemy kontynuować marsz, wygrać, ale będzie trudno. To będzie bardzo zacięty mecz, a o wyniku zadecydują szczegóły - uważa Vladimir Petković, bośniacki selekcjoner reprezentacji Szwajcarii
- Zaczęliśmy coś tworzyć. Zrobiliśmy kilka kroków, otworzyliśmy pierwsze drzwi, teraz otwieramy kolejne. Chcemy otworzyć z piłkarzami tak wiele drzwi jak to możliwe - mówi Petković.
O Polsce nie chce za dużo mówić. Ogranicza się do kilku słów.
- Są silni, grają blisko siebie, ale mają do tego bardzo mocny atak - zaznacza. Pytany o nieskuteczność Lewandowskiego mówi: - On pracuje bardzo ciężko dla drużyny. Milik też, za nimi jest cały dobry zespół. I dodatkowo trzech świetnych bramkarzy. Mamy dla nich dużo szacunku, ale nie boimy się ich i chcemy to pokazać jutro.
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Lewandowski i Milik stracili skuteczność na Euro 2016
Szwajcaria ma dwa dni odpoczynku więcej od Polski, ale dla trenera naszych rywali nie jest to wielka przewaga. - Tyle, że mieliśmy jeden dzień wolnego. Cieszę się, bo mogłem dać piłkarzom jeden dzień wolnego, ale my w grupie też mieliśmy raz dzień mniej odpoczynku i nie miało to znaczenia. Liczy się forma fizyczna w danym dniu - uważa trener Szwajcarów.
Nasza "drabinka" wydaje się zdecydowanie łatwiejsza niż ta druga. A to oznacza, że teoretycznie słabszy zespół może zajść bardzo daleko.
- To wszystko jest zasłużone, nic nie dostaliśmy za darmo. To taki turniej, że wszystko jest bardzo zacięte, różnice są minimalne. Widziałem polskie media, mówią nawet o finale. My koncentrujemy się na jutrzejszym meczu - zapewnia.
Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Polska będzie głównie się broniła. - Jeśli my mamy piłkę, rywale nie mogą nic zrobić. Lubimy taką grę, ale musimy uważać, nie pozwolić im nic stworzyć niczego z naszych błędów. Musimy zagrać na 120 procent z obronie i ataku - mówi.
- Cieszy mnie postawa zespołu. Po miesiącu razem widzimy, że możemy coś wspólnie stworzyć. To drużyna turniejowa, która rozwija się z meczu na mecz i z Polską będziemy jeszcze te 10 procent lepsi - zapewnia.
- Mieliśmy około 15 szans w trzech grach, to nie jest źle, ale musimy być skuteczniejsi. Musimy pamiętać, że po drugiej stronie są rywale. Będę szczęśliwi, jeśli zawodnicy stworzą więcej szans - stwierdza.
- Jeśli czegoś brakuje, to strzałów z dystansu, ale też musimy być skuteczniejsi w polu karnym. Zawsze oczekuję 3,4 zawodników w polu karnym - kończy.
Marek Wawrzynowski z Saint-Etienne
Co zrobi Piechniczek Czy strzeli młodziczek
Tego jeszcze nie wie nikt. Tego jeszcze nie wie nikt
Kto się zmartwi, kto rozerwie Już kozaków pokonali
Czy przed przerwą, czy po przerwie A krzyżaków przetrzymali
Tego jeszcze nie wie nikt. Kogo jeszcze nie wie nikt.
Uśmiechów, radości, Uśmiechów czy złości
Kłopotów czy żalu Euforii czy żalu
Czego będzie więcej? Czego będzie więcej?
To tajemnica mundialu Czy się sposobić do balu?
Mundialu to tajemnica . Pytanie jest to kibica
Ja jednak wierzę że nie będzie źle Wierzymy jednak, że nie będzie źle
E viva Espania Ole ! Zachwyćcie nas Orły Ole! Czytaj całość