Reprezentacja Polski udanie rozpoczęła Euro 2016. W pierwszym swoim meczu Biało-Czerwoni pokonali Irlandię Północną 1:0 (0:0), odnosząc debiutanckie zwycięstwo w historii mistrzostw Europy.
Jednym z najlepszych naszych zawodników w starciu z Wyspiarzami był Jakub Błaszczykowski. Doświadczony skrzydłowy udowodnił, że mimo jego problemów z regularną grą w klubie kadra zawsze może na niego liczyć. Piłkarz Fiorentiny zaliczył bowiem asystę przy golu Arkadiusza Milika.
W czwartek Polaków czeka kolejny mecz na Euro 2016. Naszym przeciwnikiem będą Niemcy. Według Błaszczykowskiego nasi zachodni sąsiedzi obawiają się Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski przed meczem z Niemcami: Kamil Grosicki zastąpi Bartosza Kapustkę
- Niemcy boją się naszej drużyny. W eliminacjach do ME pokazaliśmy, że muszą się z nami liczyć. Z drugiej strony każdy mecz zaczyna się od wyniku 0:0 i w każdym spotkaniu trzeba pokazać się z dobrej strony - przyznaje zawodnik w rozmowie z kanałem "Łączy Nas Piłka".
Ulubieniec polskich kibiców przekonuje, że po spotkaniu z Wyspiarzami nasi piłkarze są pewni siebie i tacy przystąpią do spotkania z mistrzami świata. Są jednak świadomi klasy rywala.
- Ciężko powiedzieć, jaki to będzie mecz. Musimy być przygotowani na bardzo ciężki bój. Wtedy będziemy maksymalnie skoncentrowani i gotowi na wszystko. Trener na pewno nie dopuści, żebyśmy za bardzo uwierzyli w swoje umiejętności. Pokora jest bardzo ważna - ocenia.
- Podejdziemy do tego spotkania pewni swego, ale też wiedząc, z jakimi zawodnikami przyjdzie nam się zmierzyć - podsumowuje Błaszczykowski.
Mecz Polska - Niemcy odbędzie się w czwartek o godzinie 21:00 na Stade de France.
Życzę naszej drużynie wygranej ... Lub remisu!