Imprezę chcieliby zorganizować wspólnie Gruzini i Azerowie. Trener Interu Baku twierdzi, iż tegoroczne ME wcale nie stały na najwyższym poziomie. Jego zdaniem kibice mogą się przekonać dopiero w 2020 roku, jak należy gościć mistrzowską imprezę.
- Byłem w Doniecku w czasie mistrzostw Europy. Niech nikt się nie obrazi, ale Azerbejdżan oraz Gruzja mogą zorganizować Euro 2020 dziesięć razy lepiej od Ukrainy i Polski. My z naszą kaukaską gościnnością wiemy, co zrobić. Baku już to udowodniło, organizując konkurs Eurowizji na najwyższym poziomie - stwierdził szkoleniowiec Kachaber Cchadadze.
Gruziński trener uważa, że kraje byłego ZSRR mogą liczyć na wsparcie obecnych władz UEFA.
- Azerbejdżan z Gruzją mają duże szanse. Turcja walczy teraz o olimpiadę. W sprawie ME jest jeszcze brytyjska kandydatura, ale wiem, że Michel Platini jest lojalny wobec krajów z Europy Wschodniej i lubi promować nowe kraje - powiedział opiekun Interu Baku, którego nie zrażają ostatnie pomysły europejskich władz piłki nożnej.
- Jeśli chodzi o ostatnie wypowiedzi Platiniego, sugerujące, iż Euro 2020 mogłoby być przeprowadzone w kilku krajach, to sądzę, że pozostanie to tylko w sferze idei. Inicjatywa ta byłaby trudna do wprowadzenia w życie - zakończył Cchadadze.