Czy Cesare Prandelli po mistrzostwach Europy dalej będzie trenerem Squadro Azzurra? Włoscy dziennikarze podejrzewają, że może on otrzymać propozycję poprowadzenia reprezentacji Rosji. Co na to sam szkoleniowiec? - Jak na razie nikt do mnie nie dzwonił, abym został trenerem Rosji. Mam świetne relacje z włoską federacją. Kocham włoski futbol. Jeżeli chodzi o pogłoski, to na razie nie mają one uzasadnienia - wyjaśnił na pomeczowej konferencji prasowej.
Prandelli przyznał także, że marzy o zwycięstwie w finale w Kijowie. - Kiedy się marzy, to o czym wielkim. To początek realizacji tego marzenia. Chcemy się koncentrować na najbliższym spotkaniu - zaznaczył.
Czy nie tęskni on jednak za praca trenera w klubie? - Futbol jest taki sam jeżeli chodzi o reprezentację i kluby. Kiedy widzę, jak szczęśliwi są wszyscy z mojej ekipy, to jest to ogromna satysfakcja z bycia trenerem - podsumował.
Z Warszawy dla portalu SportoweFakty.pl,
Artur Długosz