- Chciałbym powiedzieć, że naprawdę jestem pełny emocji. Jestem zadowolony, że udało nam się wygrać. Znaleźliśmy się w ćwierćfinale - mówił po meczu z Polską bardzo zadowolony Petr Jiracek.
Otrzymał on specjalną nagrodę dla najlepszego piłkarza spotkania. Wręczył mu ją Patrick Vieira. - Wybraliśmy go nie tylko dlatego, że zdobył tak ważnego gola. Uważam, że był on sercem tej drużyny. Był z tą drużyną, dawał jej energię, kiedy ona była potrzebna. Był liderem i w trudnej sytuacji nie powstrzymywał się, robił to, co powinien robić. Zasłużył na miano piłkarza meczu - powiedział były reprezentant Francji.
Sam Jiracek pokusił się także o skomentowanie meczu z reprezentacją Polski. - Nie byliśmy zaskoczeni, że Polacy od razu ruszyli do ataku. Wiedzieliśmy, że oni muszą wygrać ten mecz. Wiedzieliśmy, że będą grać ostro i będą się starać. Ich stałe fragmenty były świetne. Po pierwszej połowie się poprawiliśmy i dominowaliśmy. Nie pamiętaj sytuacji bramkowych Polaków przed ostatnimi minutami - zaznaczył.
To właśnie Jiracek zdobył jedynego gola w meczu. - Miałem nadzieję, że jeżeli będę strzelał na bramkę, to golkiper nie będzie w stanie obronić. Udało mi się i jestem z tego bardzo zadowolony - podsumował zawodnik.
Swojego piłkarza chwalił także Michal Bilek. - Poprawiła się jego forma. Widzimy, że jest w pełni sprawny. Został najlepszym piłkarzem i bardzo się z tego cieszę. Jego forma jest teraz doskonała, ale nie tylko jego. Cała drużyna pokazała świetną formę - podsumował selekcjoner reprezentacji Czech.
Z Wrocławia dla portalu SportoweFakty.pl,
Artur Długosz.