Aby reprezentacja Niemiec zmierzyła się z biało-czerwonymi w ćwierćfinale Euro 2012, potrzebne jest spełnienie trzech warunków: Rosja musi co najmniej zremisować z Grecją, Niemcy nie mogą przegrać z Duńczykami i przede wszystkim Polska musi ograć Czechów. Taki scenariusz wydaje być się całkiem realny.
Urodzony w Gliwicach Lukas Podolski nie ukrywa, że w sobotnim meczu we Wrocławiu kibicować będzie kadrze Franciszka Smudy. - Oczywiście śledzę spotkania reprezentacji Polski i trzymam za nią kciuki. Ten zespół jest bliski mojemu sercu - przyznał. Co będzie dalej? - Chciałbym, żebyśmy zmierzyli się z Polakami w ćwierćfinale. Jeśli tak się stanie, dla nich będzie to niestety ostatni przystanek na Euro - zapowiedział "Poldi".