AMERYKA: Mike "Ike" Eichner "Ike" jest jednym z dwóch graczy, którzy zdecydowali się na wybór druida. Jest to mocno zaskakujące, gdyż token druid wydawał się być jednym z mocniejszych decków po dodatku. Najlepsi gracze świata z reguły jednak nie znaleźli dla niego miejsca w swoich lineupach. Kto wie jednak, być może to właśnie "Ike" widzi więcej.
AMERYKA: Muzahidul "Muzzy" Islam
"Muzzy", jeden z najbardziej cenionych graczy zza oceanu, swoimi wyborami raczej nie szokuje. Najciekawiej z całego zestawu jego talii prezentuje się kontrolny szaman. O ile sama klasa jest dość popularna, o tyle na talię bez Shudderwocka zdecydowały się tylko dwie inne osoby.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Lechia kolejny raz zawiedzie w końcówce sezonu? "Wydaje mi się, że są mądrzejsi niż dwa, trzy lata temu"
AMERYKA: David "Justsaiyan" Shan
Widać, że "Justsaiyan" do turnieju przygotowywał się wspólnie z "Muzzym". Panowie zdecydowali się na zestaw identycznych 120 kart. Jak widać, są bardzo pewni, że to właśnie optymalny wybór.
AMERYKA: David "Killinallday" Acosta
"Killinallday" również ma bardzo podobny lineup do dwójki wcześniej wymienionych. Tutaj jednak od razu w oczy rzuca się jedyny(!) w całym turnieju kapłan. Amerykanin postawił na miracle priesta z Chef Nomim. Już tylko przez wzgląd na ten jeden deck, warto bliżej przyglądać się poczynaniom Acosty.
Czytaj także: Omówienie mety Hearthstone po dodatku - Kapłan
AMERYKA: Brian "Bloodyface" Eason
W przypadku "Bloodyface'a" mamy już do czynienia z dość znacznym odejściem od amerykańskich standardów. Oprócz control warriora oraz tempo rogue'a, które są po prostu najlepszymi taliami w grze, Eason postawił także na summoner mage'a oraz tradycyjnego beast huntera.
AMERYKA: Mihai "Languagehacker" Dragalin
Ostatni przedstawiciel Ameryki, "Languagehacker" zaskakuje przede wszystkim brakiem wojownika. Na taki krok, zdecydował się jako jeden z trzech tylko graczy. Warto również bliżej przyjrzeć się jego łotrowi. W przeciwieństwie do większości uczestników, Dragalin wybrał miracle, nie tempo rogue'a, dodatkowo zmieścił w nim tak niekonwencjonalną kartę jak betrayal. Na pewno jest to jeden z bardziej zaskakujących lineupów. Czy oryginalność się opłaci? Przekonamy się pod koniec kwietnia.
EUROPA: Casper "Hunterace" Notto
Gracz, który prawdopodobnie zaliczył najbardziej imponujący rok spośród całej stawki. "Hunterace", bo o nim mowa, na mistrzostwach stawia na solidność. W jego lineupie, nie sposób szukać zaskoczeń. Czy potwierdzi swą niesamowitą dyspozycję również w nowym rozszerzeniu? To jeden z tych graczy, których warto szczególnie bacznie obserwować.
EUROPA: Raphael "BunnyHoppor" Peltzer
"BunnyHoppor" to kolejny gracz, który wbrew panującej modzie, nie zdecydował się na najagresywniejszą odmianę łotra. Zamiast tego postawił on na miracle. Ciekawym techem jest również Ysera oraz Arcymag Arugal w summoner magu. Pytanie, czy tak chciwe talie popłacą.
EUROPA: Kacper "A83650" Kwieciński
Pierwszy w historii reprezentant Polski na mistrzostwach świata Hearthstone, Kacper "A83650" Kwieciński wybrał trzy bardzo popularne talie. Czwarta natomiast, czyli agresywny token szaman, to bardzo duże zaskoczenie. Nikt inny w całym turnieju nie zdecydował się na podobny archetyp. Miejmy nadzieję, że ta innowacja doprowadzi Polaka do jak najwyższych lokat.
EUROPA: Torben "Viper" Wahl
Lineup bardzo zbliżony do tego, który zaprezentował inny Niemiec - "BunnyHoppor". "Viper" także wybrał miracle rogue'a oraz summoner mage'a z Yserą. Różnice między oboma panami są kosmetyczne. Do tej pory, rzadko się mylili, zapewniając sobie awans na mistrzostwa świata dwukrotnie (za drugim razem, w związku z tym, awansowały osoby z dalszych miejsc). Czy i tym razem ich strategia okaże się słuszna?
CHINY: Wu "XiaoT" Juwei
Najbardziej znany aktualnie przedstawiciel chyba najsłabszej w turnieju sceny - Chin. Czy w związku z tym, że serwer Państwa Środka jest zamknięty dla graczy z zewnątrz, "XiaoT" czymś zaskakuje? Niespecjalnie, jego talie należą do najpopularniejszych w turnieju. Za największą innowację uznać można obrońcę Argusa w zoolocku - to chyba najlepiej oddaje to, jak bardzo standardowy to lineup.
CHINY: Guan "SNJing" Zhendong
Drugi z Chińczyków, "SNJing", wyróżnia się nieco mocniej, aniżeli "XiaoT". To wszystko za sprawą token druida, którego poza nim, posiada w swoim lineupie tylko "Ike". Oprócz control warriora, którego wybrał niemal każdy przez wzgląd na potęgę tej talii, "SNJing" stawia na czystą agresję.
CHINY: Xu "Yueying" Kai
Ostatni już gracz z Chin i tu także nie uświadczymy zaskoczeń. Cztery mocno podstawowe talie, bez zaskakujących techów... Jeżeli dodamy do tego reprezentowanie najmniej atrakcyjnego regionu, a także anonimowość tego zawodnika, możemy wnioskować, że "Yueying" raczej nie będzie należał do czołówki najchętniej oglądanych graczy.
AZJA: Tyler "Tyler" Hoang Nguyen
Pierwszy gracz reprezentujący Azję, to tak naprawdę europejczyk. "Tyler" przez lata reprezentował Holandię, gdzie się wychował. Ma on jednak korzenie Wietnamskie i od ponad roku mieszka w kraju swoich przodków, aby lepiej poznać miejsce, skąd pochodzi. Jak natomiast prezentuje się jego linuep? Interesujący na pewno jest Shudderwock shaman, a także Baron Geddon, znajdujący się w control warriorze. Przez lata "Tyler" uznawany był za króla gier rankingowych. Czy teraz nadszedł czas zdominować także najważniejszy turniej?
AZJA: Wu "BloodTrail" Zong-Chang
Jeżeli kogoś można by nazwać czarnym koniem, to idealnym kandydatem do tego tytułu będzie "BloodTrail". Niepozorny, często niedoceniany gracz, w minionym roku dwukrotnie kwalifikował się do sezonowych mistrzostw Hearthstone, co udało się naprawdę niewielu innym zawodnikom. Dodatkowo, pod koniec 2018 roku zwyciężył on turniej All-Star Invitational. Zdecydowanie warto śledzić poczynania Tajwańczyka.
AZJA: Luo "Roger" Shengyuan
Gracz, który wzbudza zdecydowanie najbardziej nieprzychylne mu emocje. To wszystko za sprawą tego, że podczas zeszłorocznego HGG został przyłapany na oszustwie. Sympatię widowni może jednak zyskać swoim lineup. Talie wzięte przez "Rogera" to zdecydowanie najbardziej szalony zestaw w całej stawce. Jedyny paladyn? "Roger". Łowca? Oczywiście nie żaden standardowy, a oparty o agonie i kartę Da Undatakah. Wojownik? Kontrolny byłby za łatwy, "Roger" postawił na wersję z bombami. Aż dziw bierze, jak standardowo prezentuje się jego mag.
Czytaj także: Omówienie mety Hearthstone po dodatku - Paladyn