Ponadto gracz, który ściągał nielegalny program na swój komputer, sporo ryzykował. W środku znajdował się bowiem koń trojański, który używał wirusa do kontrolowania komputerów użytkowników, skanowania ich danych i nielegalnego pozyskiwania informacji.
Twórcy PUBG zażarcie walczą z nielegalnymi modami, aby gra była jak najbardziej czysta, a oszuści zostali wyeliminowani. To problem wielu wydawców gier, które opierają się na rozgrywce online.
W PUBG stworzono specjalny program, który wykrywa nielegalne mody. W efekcie dowiedziano się, że 99 proc. użytkowników korzystających z nich pochodzi właśnie z Chin.
Aresztowanie osób, które tworzyły i rozpowszechniały oprogramowanie ma sprawić, że pozostali przestaną się tym zajmować bojąc się, że i ich może spotkać taki los. Co więcej, 15 podejrzanych zostało ukaranych grzywną w wysokości 5,1 mln dolarów.
Wydawcy PUBG zapowiadają, że jeszcze bardziej udoskonalą swoje oprogramowania do wykrywania nielegalnych modów i banowania kont graczy, którzy z nich korzystają.
ZOBACZ WIDEO: Polski esportowiec bardzo popularny w Polsce, ale i w Rosji czy na Ukrainie. "Da się to odczuć"