Czwartego dnia turnieju gracze pod dowództwem EternalEnvy'ego musieli pokonać dwie ostatnie przeszkody na drodze do finałowej serii. Pierwszą z nich byli Chińczycy z Newbee, jedna z najlepszych drużyn swojego regionu. Gracze Państwa Środka stawili twardy opór, na rozegranie całego meczu potrzeba było pełnych trzech gier, które potrwały ponad 120 minut, ale ostatecznie to Fnatic okazało się górą.
Ich następnym rywalem była europejska potęga DOTA 2 - Team Liquid, które w Sztokholmie grało bez swojej największej gwiazdy - Miracle'a. Z pewnością odbiło się to na występie całego zespołu, który dość łatwo (0:2) uległ swoim przeciwnikom, otwierając Fnatic drogę do wielkiego finału.
Decydujący mecz DreamLeague Season 9 pomiędzy Team Secret a Fnatic rozpocznie się o 17:30 czasu polskiego, przyjęty format to BO5, a zwycięzca zgranie 125 tysięcy dolarów i 150 punktów DPC. Obecnie oba zespoły mają zagwarantowane 70 tysięcy i 90 punktów.
Transmisję na żywo z tego spotkania będzie można oglądać na kanale twitch.tv turnieju.
ZOBACZ WIDEO: Jakub 'kuben' Gurczyński: IEM jest dla nas bardzo ważny