Sobota nie była łatwym
dniem dla drużyny Virtus.pro, która musiała rozegrać ćwierćfinał z Evil Geniuses i półfinał z fnatic. Zarówno pierwszy, jak i drugi mecz Virtusi zwyciężyli ku uciesze fanów zgromadzonych w katowickim Spodku.
Już od początku meczu widać było przewagę rosyjsko-ukraińskiego zespołu, który bez większych problemów powiększał przewagę nad rywalem. Kolejne minuty powiększały dominację Virtus.pro, których nic nie było w stanie powstrzymać przed wygraniem pierwszej mapy. Po niecałych 30 minutach Virtusi zgromadzili na swoim koncie solidną przewagę w doświadczeniu, osiem zniszczonych wież i aż 21 zabójstw, przy zaledwie 6 ze strony Fnatic.
Po krótkiej przerwie kibice ponownie zobaczyli świetny mecz w wykonaniu Virtusów. Reprezentanci tego zespołu szybko przeszli do ofensywy, narzucając swoje tempo. Ekspresowo Virtus.pro rozpoczęło niszczenie wież i zaliczanie kolejnych zabójstw, co zaprocentowało pod koniec spotkania. Fnatic przez 42 minuty próbowało gonić przeciwników, aby zmniejszyć przewagę, jednak ostatecznie to rosyjsko-ukraiński skład zanotował ważne zwycięstwo, awansując do finału.
.@virtuspro drugim finalistą #ESLOne Katowice 2018 powered by Intel. Wschodnioeuropejska formacja już jutro zmierzy się z @ViCi_Gaming w Spodku! pic.twitter.com/9SgsLubU0G
— ESL Polska (@ESLPolska) 24 lutego 2018
Pojedynek pomiędzy Vici Gaming a Virtus.pro będzie rewanżem za fazę grupową, w której VG pokonało VP 2:0. Wielki finał odbędzie się 25 lutego o godzinie 15:00. Wcześniej, bo o 11:10 rozpocznie się spotkanie o trzecie miejsce pomiędzy Team Liquid a Fnatic.
Pula nagród w pierwszym turnieju rangi Major w Polsce wyniosła 1 mln dolarów. Drużyna z pierwszego miejsca otrzyma 400 tys. dolarów.
ZOBACZ WIDEO: Janusz "hayabusa" Kubski": Za "Patitkiem" ciągną się błędy młodości