Grupa, do której Krzysztof Ratajski trafił w turnieju Grand Slam of Darts zdecydowanie nie należała do najłatwiejszych. Najlepszy polski zawodnik był faworytem jedynie w starciu z dość anonimowym Szkotem Nathanem Girvanem.
Zanim jednak doszło do ich pojedynku, Ratajski musiał stawić czoło Jamesowi Wade'owi i Michaelowi Smith'owi. Obaj Anglicy byli wyżej sklasyfikowani niż Polak, a szczególnie drugi z wymienionych, który przystąpił do turnieju jako lider światowego rankingu PDC.
Pierwszym przeciwnikiem "Polskiego Orła", sklasyfikowanego na 25. lokacie był Wade, który zajmuje obecnie 14. miejsce. Po udanym początku (3:1) Anglik odrobił stratę, a później miał szansę na końcowy triumf z uwagi na to, że pierwszy rozpoczął mecz (4:3).
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek odpuściła mecz reprezentacji. "Szanuję jej decyzję"
Ratajski utrzymał jednak nerwy na wodzy i doprowadził do decydującego lega, którego rozpoczął Wade. Nie zdołał zakończyć spotkania, gdy na liczniku pozostało mu 85. Swojej szansy nie zmarnował Polak, który niespodziewanie zwyciężył.
"Polski Orzeł" dobrze wszedł w starcie ze Smithem, którego przełamał (3:2). Rywal jednak momentalnie odrobił stratę, a w końcówce pokazał swój kunszt. W decydującym legu to on rzucał jako pierwszy i udało mu się zakończyć spotkanie, gdy musiał rzucić 106.
Z kolei starcie Ratajskiego i Girvana było jednostronne. Pierwszego lega wygrał Szkot, ale pięć kolejnych padło łupem Polaka. Z uwagi na wygraną takim wynikiem, udało mu się zapewnić awans bez względu na wynik pojedynku Anglików.
W nim Smith odniósł bolesną porażkę z Wade'm (1:5). Wobec czego to drugi z wymienionych Anglików zanotował awans z pierwszego miejsca, a lider rankingu i obrońca tytułu sensacyjnie pożegnał się z turniejem.
Spotkania w ramach 1/8 finału Grand Slam of Darts rozegrane zostaną w środę i czwartek. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym z wymienionych dni zobaczymy w akcji Ratajskiego.
Przeczytaj także:
Brawo Krzysztof Ratajski! Polak wygrał turniej w Niemczech!
