Siła genów. Anthony Joshua nie odciągnie syna od boksu

Instagram / Na zdjęciu: Anthony Joshua
Instagram / Na zdjęciu: Anthony Joshua

Jaki ojciec, taki syn? Wielki mistrz wagi ciężkiej, Anthony Joshua, nie ma nic przeciwko, by w przyszłości śladami taty podążał jego dwuletni syn.

W tym artykule dowiesz się o:

Król nokautu z dużą pieczołowitością pilnował do tej pory życia prywatnego, unikając na łamach prasy tematów z najbliższego otoczenia. W rozmowie ze SkySports opowiedział o zupełnie innej roli niż ta znana z zawodowych ringów. "AJ" w domowym zaciszu to przede wszystkim ojciec dwuletniego syna. Czempion wszechwag przyznał, że nie miałby nic przeciwko, gdyby latorośl poszła w jego ślady.

- Byłbym zadowolony, gdyby syn tak jak ja, chciał walczyć. Przede wszystkim jednak pragnę, by wyrósł na osobę świadomą i myślącą. Chcę wychować go na człowieka twardego, inteligentnego i zdolnego do podejmowania kluczowych decyzji - opowiada Anthony Joshua.

Joshua na szczyt królewskiej dywizji wagowej wdrapał się w kwietniu 2016 roku. Po największy skalp sięgnął niemal pół roku temu, nokautując po kapitalnym horrorze Władimira Kliczkę na Wembley. Jak ocenia starcie z "Doktorem" z perspektywy czasu?

- Kiedy oglądam tę walkę ponownie, mając już odpowiednią wiedzę, zdaję sobie sprawę, że mogłem wypaść zdecydowanie lepiej. Zachowałem status niepokonanego, ale mogłem dokonać tego w o wiele łatwiejszy sposób - komentuje.

Mistrz federacji IBF, IBO i WBA powróci między liny 28 października podczas wielkiej gali na stadionie Principality w Cardiff. Jego rywalem będzie Bułgar Kubrat Pulew."Pokażę finezję i umiejętności, ale mogę również zejść do okopów na wojnę" - zapowiada Joshua.

ZOBACZ WIDEO Irlandzki młot bez litości! Kolejna wygrana Gary'ego O'Sullivana

Źródło artykułu: