6 
- Ortiz wygrywał, ale wszyscy wiedzą jak silny jest Wilder i po raz kolejny to udowodnił. Potwierdziło się, że nie ma wielkich umiejętności, ale dysponuje niesamowitą siłą. Dzięki niej jeden cios wszystko zmienia - powiedział Adam Kownacki w rozmowie z Marcinem Cholewińskim z TVP Sport.
"Babyface" kolejny pojedynek ma stoczyć w pierwszym kwartale 2020 roku. Kolejne miesiące będą decydujące w karierze pięściarza z Łomży, który czeka na swoją szansę walki o tytuł mistrza świata.
Zobacz także: Mariusz Wach blisko walki z Dillianem Whyte'em
- Ciekaw jestem jak mocną ma szczękę. Jego wytrzymałość na ciosy jest największym znakiem zapytania. Poza tym chciałbym zobaczyć jak zareaguje pod dużą presją rywala. Nie wiadomo jak będzie się prezentował, jeżeli przeciwnik będzie naciskał na niego cały czas - dodał Kownacki w kontekście Wildera.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #38 (highlights): piekielny nokaut wysokim kopnięciem
Zdaniem Polaka decydujące dla jego dalszej kariery będzie rewanżowe starcie Anthony'ego Joshuy z Andym Ruizem Jr, które odbędzie się 7 grudnia.
- Czekam na walkę Anthony'ego Joshuy z Andym Ruizem Jr w Arabii Saudyjskiej. Po niej powinny pojawić się konkrety, bo na razie są tylko plotki i spekulacje. Jeden z pasów WBO lub IBF będzie do wzięcia i liczę na walkę o tytuł na początku przyszłego roku. Cieszę się, że zniesiono wizy dla Polaków, bo na moją walkę będzie mogło przylecieć więcej rodaków - wyznał.
Zobacz także: Deontay Wilder nowym liderem cenionego rankingu
Najbardziej prawdopodobnym rywalem Kownackiego w pierwszej walce w 2020 roku będzie Kubrat Pulew.
Czy Adam Kownacki pokonałby Deontaya Wildera? 
