Michalczewski stracił 30 milionów euro

Dariusz Michalczewski znalazł się na liście dziesięciu największych bokserskich rozrzutników. "Tygrys" po przejściu na emeryturę stracił podobno 30 milionów euro - czytamy na bleacherreport.com.

Urodzony w Gdańsku pięściarz przez 14 lat zawodowej kariery zarobił ponad 70 milionów dolarów. Michalczewski był jedną z największych gwiazd prężnie rozwiniętego niemieckiego boksu, ikoną grupy promotorskiej Universum.

Polak stoczył łącznie 50 walk, z czego 48 razy wygrał. Po raz ostatni między linami zagościł w 2005 roku, gdy w Hamburgu przegrał przed czasem z Fabrice Tiozzo. 45-latek był uwielbiany przez kibiców za ofensywny i bezkompromisowy styl.

W nietypowym rankingu Michalczewski zajął siódme miejsce. Trzy pierwsze lokaty należą do amerykańskich ciężkich. Zupełnie spłukany jest trzeci Riddick Bowe, który jeszcze po rewanżu z Andrzejem Gołotą mógł chwalić się kontem wypełnionym milionami dolarów. Drugi Evander Holyfield na ringu zarobił ponad 250 milionów dolarów, a dziś tonie w długach.

Bezsprzecznym liderem niechlubnej klasyfikacji jest Mike Tyson. Goszczący niedawno w Polsce "Żelazny" na ukochanym sporcie zarobił około 400 milionów dolarów. Aktualnie dorabia występując w klipach reklamowych, grając w filmach czy też udzielając dobrze płatnych wywiadów.

Boks na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów pięściarstwa! Kliknij i polub nas.

Komentarze (4)
avatar
kokojamboo
3.06.2013
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Daruś napisz jeszcze coś o pluciu na Mika Tysona. 
avatar
blink
2.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
HOlyfielda usprawiedliwia fakt że ma bodajże więcej niz 10 dzieci 
avatar
grzegi27
30.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jako zwykłemu szaremu człowiekowi ciężko mi zrozumieć jak można tyle kasy wydać... I to w tak krótkim czasie. 
avatar
pablo80
30.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Więc zarobił, stracił czy co?