Kluczem do wygranej Arnda Peiffera było bezbłędne strzelanie. Niemiec, który do rywalizacji przystąpił z piątym numerem dzięki temu odrobił straty do rywali, a na ostatnią rundę biegową wyruszył jako lider. Co prawda goniący go zawodnicy zniwelowali dystans, lecz po sprinterskim finiszu z wygranej cieszył się Peiffer.
Drugi na mecie był Simon Eder, który na mecie stracił zaledwie 0,3 sek. do zwycięzcy. Austriak atakował Niemca, ale jednocześnie musiał się bronić przed Emilem Hegle Svendsenem. Obaj biathloniści dwukrotnie pomylili się na strzelnicy. Szansę na podium kiepskim strzelaniem zaprzepaścili Martin Fourcade (5. miejsce, 4 karne rundy) oraz Andrejs Rastorgujevs (9. lokata, 4 pudła). Polacy nie startowali.
Zobacz wideo: Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy
Wyniki:
1. Arnd Peiffer (Niemcy) 30:35,0 (0 pudeł)
2. Simon Eder (Austria) +0,3 (2)
3. Emil Hegle Svendsen (Norwegia) +2,3 (2)
4. Ondrej Moravec (Czechy) +9,8 (2)
5. Martin Fourcade (Francja) +25,5 (4)
6. Lukas Hofer (Włochy) +27,7 (1)
4 pudła Fourcadea to jednak za dużo by mógł Czytaj całość