Dmitrij Małyszko wygrał sprint w Oberhofie

Dmitrij Małyszko rozpoczął starty w Pucharze Świata na dobre dopiero w poprzednim sezonie, jednak dość szybko zapewnił sobie stałe miejsce w reprezentacji Rosji. Już zeszłej zimy urodzony w 1987 roku zawodnik stanął na podium zawodów pucharowych, a w grudniu, już w bieżącym sezonie, powtórzył to osiągnięcie. W sobotę w Oberhofie przyszedł czas na trzecie podium w karierze Małyszki i jednocześnie na pierwszym triumf. 25-latek tylko raz pomylił się na strzelnicy, do tego dobrze pobiegł, i zapewnił sobie tym samym wygraną.

Na drugim miejscu uplasował się kolejny Rosjanin Jewgienij Garaniczew. Przedstawiciele Sbornej spisał się w Oberhofie znakomicie - w czołowej dziesiątce znalazło się też miejsce dla Jewgienija Ustjugowa oraz Aleksieja Wołkowa. Rosjanie potwierdzili tym samym, że dzień wcześniej nieprzypadkowo wygrali sztafetę.

Oprócz Małyszki i Garaniczewa na podium stanął  Emil Hegle Svendsen. Najlepszy z Norwegów również pokonał jedną karną rundę, jednak w biegu nieco ustąpił szybszym od niego Rosjanom.

W sobotnim sprincie wystartowali trzej Polacy. Najwyższe miejsce spośród nich zajął Łukasz Szczurek, który z dwoma karnymi rundami był siedemdziesiąty drugi. Łukasz Słonina w indywidualnym debiucie w Pucharze Świata zajął dziewięćdziesiąte pierwsze miejsce, zaś Rafał Lepel uzyskał dziewięćdziesiąty trzeci czas. Polaków zabraknie w niedzielnym biegu na dochodzenie, w którym wystąpi sześćdziesięciu najlepszych uczestników sprintu.