Krewna Tomasza Mackiewicza: Tomek miał obsesje na punkcie tej góry

Tomek miał obsesje na punkcie tej góry. Nie przekonywaliśmy go, nie było rozmowy na ten temat, nie było pytania. Ania błagała go, żeby nie jechał. Co roku, jak zbliżała się zima, wiedzieliśmy, że "się zacznie". Tomek tyle razy udowodnił nam jednak, że nie będzie ryzykował niepotrzebnie, dlatego nie mieliśmy podstaw, żeby odwodzić go od tego pomysłu. Cały czas nie wiemy, jak będzie wyglądało nasze życie. Chciałabym pójść spać, obudzić się za dwa dni, i żeby było normalnie. Nie dajemy sobie z tym rady - mówi nam Małgorzata Sulikowska, krewna Tomasza Mackiewicza.

Komentarze (9)
avatar
Paweł - słowo Boże
30.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja napiszę tak, może to ktoś pochwalić, może to ktoś opluć - to, czy Tomek żyje, czy nie, wie tylko Bóg Wszechmogący. Może Tomek jeszcze żyje i wtedy trzeba go ratować, a może jest już za późno Czytaj całość
Rozpierducha
30.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na całym świecie wiadomo że na tak ekstremalne wyprawy nie idzie się razem z Francuzem ani z Anglikiem. Francuzi i Anglicy to największe tchórze, kanalie bez honoru i zawsze, zawsze jak idzie c Czytaj całość
Bialy Juryj
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Nie mogli gościa zaprowadzić do psychiatry?! Jest też przymusowe leczenie! 
avatar
artezjanin
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a mi sie wydaje ze tu:
Czytaj całość
avatar
Mariola Laskowska
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Z informacji, które pojawiły się w różnych artykułach na temat Pana Mackiewicza wynika, że ta góra raz bardzo dosadnie "dała mu do zrozumienia", że jeszcze na nią nie czas... Wtedy przetrwał 6 Czytaj całość