Adam Bielecki musiał zmienić cel wyprawy. Będzie się wspinał na Annapurnie

PAP / Marcin Obara
PAP / Marcin Obara

Polski himalaista Adam Bielecki, który planował wytyczyć nową drogę na ośmiotysięczniku Czo Oju, musiał zmienić plany. Ze względu na problemy z biurokracją w Chinach będzie wspinać się na Annapurnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Od 21 lat żaden Polak nie wytyczył nowej drogi na ośmiotysięczniku. Himalaista Adam Bielecki wyruszył w Himalaje, żeby to zmienić.

- To nie przypadek, że wyprawa Polsped Cho Oyu Expedition 2017 ma na celu wytyczenie nowej drogi. Myśl, że mam przed sobą dziewiczy kawałek skały i teren, w którym nigdy nikogo nie było, jest dla mnie niesamowicie ekscytująca i pociągająca. Czo Oju wybraliśmy dlatego, że ma piękną, dużą i niezdobytą ścianę. To był kluczowy czynnik. Drogę wymyślił Kanadyjczyk Louis Rousseau, który wraz ze mną stanowi trzon ekipy - mówił tuż przed wyjazdem w rozmowie z WP SportoweFakty.

W wyprawie bierze udział także Niemiec Felix Berg oraz Szkot Rick Allen. We wtorek himalaiści dotarli do stolicy Nepalu - Katmandu. Okazało się jednak, że ze względu na na problemy z biurokracją w Chinach muszą zmienić cel swojej wyprawy.

- Martwiliśmy się decyzją Chińskiej Ambasady, która od kilku dni odmawiała wjazdu do Tybetu tym, którzy mają już w paszporcie wizę pakistańską, czyli każdemu kto wspinał się w Karakorum w ciągu ostatnich kilku lat. Próbowaliśmy różnych sposobów, ale koniec końców musieliśmy skapitulować przed chińską biurokracją - napisał Adam Bielecki na swojej oficjalnej stronie internetowej adambielecki.pl.

- Zaczęliśmy szukać miejsca na logiczną, bezpieczną, techniczną drogę na 8000+ w Nepalu i nie na Dhaulagiri, Makalu lub Evereście. Wybór padł na północno-zachodnią ścianę Annapurny (8091 m). Aby nie aklimatyzować się na niebezpiecznej - w przypadku tej góry - drodze normalnej, jedziemy w sumie na dwie wyprawy. Naszym pierwszym celem jest Tilicho Peak (7134 m) Zdobycie szczytu dałoby nam aklimatyzację potrzebną do wejścia na Annapurnę. Na blisko czterokilometrowej północno-zachodniej ścianie będącej naszym drugim celem są tylko dwie skończone linie. Pod Annapurnę polecimy śmigłem - zapowiedział himalaista.

ZOBACZ WIDEO: Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"

Komentarze (0)