Zmarzlik uciekł gospodarzom ze startu, ale Holta dość szybko sobie z nim poradził. W pewnym momencie trójka zawodników jechała bardzo blisko siebie, ale później stawka się rozjechała. Iversen daleko z tyłu.

Kasprzak dobrze pokonał pierwsze okrążenie i na dystansie skutecznie bronił się przed Zagarem. Polak doskonale przewidywał każdy ruch Słoweńca.

Gorzowianie dobrze wyszli spod taśmy, ale Madsen uporał się z dwójką gości, którzy nie do końca zrozumieli się na pierwszym łuku.

Z początku wydawało się, że częstochowianie będą prowadzić, ale po szerokiej na prowadzenie wysforował się Iversen, a niedługo później Karczmarz minął Ułamka. Do końca ścigał też Polisa.

Bieg przerwany. Pawlicki i Baran bardzo zdecydowanie walczyli na wyjściu z pierwszego łuku. Nie doszło jednak do upadku, choć Baran został mocno poturbowany. Pawlicki wykluczony za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze. W powtórce Kasprzakowi udało się dobrze wystartować i wyszedł na prowadzenie. Od początku miał jednak tuż za swoimi plecami Holtę. Norweg mocno naciskał Kasprzaka aż wyprzedził go na ostatnim łuku.

Zmarzlik niezagrożony dojechał do mety na prowadzeniu. Na końcu stawki Czerniawski próbował ścigać Ułamka, jednak ten jechał dość poprawnie.

Vaculik zanotował defekt zaraz po starcie. Początkowo było 4:2 dla gospodarzy, ale potem Baran wyprzedził Pawlickiego i skutecznie bronił się przed nim aż do mety.

Gorzowianie wystrzelili ze startu i wyszli na podwójne prowadzenie. Z początku gospodarzy atakował Gruchalski, ale potem do ofensywy przystąpił Holta. Kasprzakowi udało się jednak obronić przed Norwegiem.

Zmarzlik prowadził od startu. Kilka metrów za jego plecami jechał Baran. W pewnym momencie jadącego przy krawężniku Zmarzlika podniosło i Baran się do niego zbliżył, ale nie zdołał wykorzystać sytuacji.

Vaculik znów prowadził od startu, ale na ostatnich metrach zanotował defekt i finalnie minął metę jedynie drugi. Przez cały wyścig na końcu stawki toczyła się walka między Pawlickim i Polisem o jeden punkt.

Zagar wygrał start i spokojnie dojechał do mety na prowadzeniu. Gorzowianie skupili się na obronie remisu.

Gorzowianie od startu prowadzili podwójnie, ale Holta szybko poradził sobie z Czerniawskim. Później juniora Stali dogonił jeszcze Gruchalski, ale gorzowianin się wybronił. Zawodnicy mieli problemy z jazdą przy krawężniku, zwłaszcza na pierwszym łuku, gdzie porobiły się delikatne wyrwy.

Vaculik świetnie wyszedł spod taśmy i prowadził od startu. Z tyłu Pawlicki bronił się przed zakusami Ułamka.

Polis pewnie zwyciężył, ale do końca musiał uważać na groźnego Karczmarza.

Po pierwszym okrążeniu gorzowianie prowadzili 4:2, ale na dystansie świetną pracę wykonał zwłaszcza Baran, który przedarł się z ostatniej pozycji na drugą. Wcześniej jednak prowadzącego z początku Kasprzaka pokonał Madsen i gospodarze wyszli na podwójne prowadzenie.