Bez emocji. Pewne zwycięstwo Marcina Kościelskiego. Pod koniec zdefektował motocykl Bogdanowicza i minął go Grzelak.

W powtórce spokojnie do mety jechał Kurmis. Dwójka zawodników nie ryzykowała.

Trofimow pojechał w karetce do szpitala na badania. Na stadionie są jednak jeszcze dwa ambulanse. Trwa jednak spawanie bramy, która uległa mocnemu uszkodzeniu. Służby techniczne uporały się z naprawą bramy wjazdowej do parku maszyn. Dokańczamy zawody!

Michał Curzytek wykluczony. Czekamy na wznowienie zawodów.

Trofimowowi wciąż jest udzielana pomoc medyczna na sektorze. Z parku maszyn wyjechała karetka. Zawodnik jest przytomny, jest z nim kontakt. Przeniesiono go do ambulansu na noszach w pozycji siedzącej.

Makabryczny wypadek na wyjściu z pierwszego łuku. Wpadli na siebie Curzytek i Trofimow. Motocykl tego drugiego przeleciał przez bandę i wpadł w sektor, gdzie siedzą m. in. mechanicy. Sam Trofimow także poleciał na trybuny, gdzie jest właśnie opatrywany. Z całej tej kraksy obronną ręką wyszedł Curzytek, który sam udał się do parku maszyn.

W powtórce stawka rozjeżdżała się coraz bardziej z każdym kolejnym okrążeniem.

Upadek Kacpra Pludry w pierwszym łuku. Cała czwórka bardzo ciasno weszła w wiraż. Powtórka w pełnym składzie. Pludra zdolny do kontynuowania zawodów.

Bardzo dobry start gospodarzy i spokojna wygrana. Tym triumfem gorzowianie zapewnili sobie zwycięstwo w dzisiejszym turnieju.

W powtórce bez emocji. Dość pewna wygrana leszczynian.

Trofimow prowadził, ale w pierwszym łuku drugiego okrążenia "zsiadł" z motocykla. Zawodnik zsunął się z siodełka, odbił się od toru, bandy i już stał na nogach. Motor jednak odjechał za daleko i szczęśliwie nikt nie wpadł w maszynę.

Nowacki ponownie wykorzystał znajomość toru, na którym się wychowywał. Poza tym bez emocji.

Bez emocji. Duże odległości między zawodnikami. Motor odrabia straty do Stali.

Kolejność ustalona na pierwszym okrążeniu. Do samego końca o punkt walczyli Sadurski z Kiełbasą

Najlepiej ze startu Kurmis i to on wygrał wyścig. Z tyłu szalał Matjuszonok, którego delikatnie podniosło na starcie. Na dystansie minął jednak Grzelaka, który potem prawie wykorzystał jego błąd. Na trzecim okrążeniu Nowacki dogonił Kurmisa. Zdecydowanie najlepszy bieg dotychczas.

Tym razem żużlowcy Motoru trafili na godnego przeciwnika. Nieźle na początku Wieczorem, ale Lampart był od niego szybszy. Zaciekle Turowskiego atakował Trofimow, ale bez skutku.

Piekielnie szybki po zewnętrznej był Bartkowiak, który z trzeciej pozycji przeszedł na pierwszą. Szczotka musiał się bronić przed atakami ostrowian, w tym Nowackiego, który jest wychowankiem Stali.

W powtórce Trofimow jr wypchnął Pludrę w pierwszym łuku i pognał po zwycięstwo.

Wydawało się, że lublinianie ponownie wyjadą na pewne podwójne prowadzenie, ale cała czwórka zjechała się na wyjściu z łuku. Na wejściu w drugi było już tak ciasno, że upadł Michał Curzytek. Zawodnik Bogdanki Motoru Lublin zdolny do dalszej jazdy.

Turowski dobrze napędził się z czwartego pola i jeszcze w pierwszym łuku wyjechał na pierwszą pozycję. Dosyć duże odległości między zawodnikami. Nizgorski miał problemy z płynną jazdą.

Podniosło delikatnie Szczotkę na prostej przeciwległej, dzięki czemu Kurmis wysforował się na drugą pozycję. Kolejność ustalona na pierwszym okrążeniu. Karczmarz prawie o całą prostą z przodu.

Pewnie z przodu Szlauderbach. Pozycje na dystansie tracił Grzelak i mało brakowało, aby upadł, ale ukończył wyścig.

Atomowy start lublinian. Bogdanowicz miał swoją szansę na prostej przeciwległej, ale jej nie wykorzystał. Potem trzymał się dość blisko Curzytka, ale popełniał błędy.

Blisko siebie cała czwórka w pierwszym łuku. Trofimow przy krawężniku, a Matjuszonok po zewnętrznej i to Łotysze wyszli na prowadzenie. Defekt na ostatniej pozycji na koniec trzeciego okrążenia zanotował Lotarski.

Było ciasno w pierwszym łuku, ale to gorzowianie wyjechali na dwóch pierwszych pozycjach. Leszczynianie nie złożyli broni, ale nie zdołali dogonić rywali, choć drobny błąd popełnił Karczmarz, przez co musiał zwolnić, by nie wpaść w kolegę.

Od startu do mety pewna jazda Wiktora Lamparta.

Wiktor Trofimow wykluczony za nieodpowiedni kolor kasku. Przyjechał w białym, który ma w tym biegu Kamil Nowacki.

Stawka podzieliła się na dwie pary. Na trzecim okrążeniu Kurmis minął Kiełbasę.

Dobry start Karczmarza. Bartkowiak przegrał na dojeździe z rywalami, ale na dystansie minął Turowskiego i do końca naciskał Wieczorka.