Żużel. Półfinałowi specjaliści w GP. Zmarzlik, Dudek i Janowski z wysokim procentem awansów do finału

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zmiana punktacji w turniejach Grand Prix jeszcze bardziej podkreśli znaczenie jazdy w półfinałach. Przyjrzeliśmy się tegorocznej stawce i sprawdziliśmy, kto może pochwalić się najwyższym procentem udanych startów w biegach 21-22 w karierze w elicie.

1
/ 7

7-8. Martin Vaculik i Max Fricke - po 50 proc.

Dla słowackiej gwiazdy średnio co drugi taki start jest udany. Jak wielu pamięta, Vaculik przebojem wdarł się do GP, choć nie był jeszcze wtedy pełnoprawnym zawodnikiem w stawce. W 2012 roku jako rezerwowy (zastępował Jarosława Hampela) przebrnął 2 z 3 półfinałów, a ten pierwszy, w Gorzowie, od razu potem pociągnął do zwycięstwa w finale. Zresztą na Stadionie im. Edwarda Jancarza dwukrotnie pomyślnie przechodził półfinał (drugi w 2018).

Z kolei trudno jeszcze ocenić Fricke'a. Dotąd dwa meldunki w najlepszej ósemce zawodów i jeden z awansem dalej - ostatnio w Hallstavik. Australijczyk swoje konto będzie mieć szansę wzbogacić już niedługo, bo w tym roku zadebiutuje jako stały uczestnik.

ZawodnikStarty / debiut w półfinale1. msc2. msc3. msc4. mscBilans
Vaculik20 / 2012 Gorzów465510 - 10
Fricke2 / 2019 Praga10101 - 1

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

2
/ 7

6. Maciej Janowski - 55,2 proc.

Czwarty Polak w historii w liczbie występów w półfinałach i zarazem czwarty w liczbie wywalczonych awansów do finałów. Jego miejsca w tych gonitwach rozkładają się dość równo, choć wrocławianin jest od pewnego czasu na plusie. W 2019 roku wszystkie trzy finały, jakie osiągnął, były poprzedzone zwycięstwami we wcześniejszym biegu, co jak wiadomo pomaga w wyborze pól w ostatnim wyścigu. Janowski upatrzył sobie szczególnie tory skandynawskie, bo z ośmiu wygranych półfinałów w karierze aż sześć miało miejsce w Szwecji (Sztokholm, Hallstavik dwukrotnie i Malilla) lub Danii (Horsens też dwukrotnie).

Starty / debiut w półfinale1. msc2. msc3. msc4. mscBilans
29 / 2012 Toruń886716 - 13
3
/ 7

5. Patryk Dudek - 61,9 proc.

Blisko połowę swojego dorobku wypracował w debiutanckim sezonie, gdy od razu sięgnął po srebrny krążek. Na 12 turniejów meldował się w decydującej fazie wieczoru 10-krotnie. Tylko trzy razy nie udało mu się zmieścić w gronie finalistów. W kolejnych dwóch edycjach nie było już tak kolorowo, bo łącznie uzbierał 11 podejść do finałów. Za to obronną ręką wyszedł z nich 6-krotnie, co jest przyzwoitym wynikiem. Dudek słynie z utrzymywania nerwów na wodzy i liczba 9 pierwszych miejsc w biegach 21-22 na pewno temu dowodzi. Stawka i ciśnienie wówczas rosną, a on i tak radzi sobie z tym bardzo dobrze.

Starty / debiut w półfinale1. msc2. msc3. msc4. mscBilans
21 / 2017 Krsko943513 - 8
4
/ 7

4. Tai Woffinden - 62,5 proc.

Z wyróżnionego grona najbardziej otrzaskany z półfinałami i dodatkowo z dobrym bilansem procentowym, co zawsze każe oceniać takiego zawodnika bardzo wysoko i każe doceniać jego powtarzalność. Debiutował w ósemce w 2010 roku, gdy brutalnie zderzał się z "grandprixową" rzeczywistością (stała dzika karta i 14. miejsce na koniec). Odkąd wrócił w 2013 i błyskawicznie dołączył do ścisłej czołówki, zaczął wykręcać znakomite liczby. Trzykrotny indywidualny mistrz świata (2013, 2015, 2018) wygrał już 20 biegów półfinałowych, co już plasuje go na siódmym miejscu w historii cyklu. A Woffinden nie zamierza na tym poprzestawiać.

Starty / debiut w półfinale1. msc2. msc3. msc4. mscBilans
56 / 2010 Toruń201513835 - 21
5
/ 7

3. Bartosz Zmarzlik - 64,9 proc.

Mistrzostwa świata nie da się zdobyć, jeśli nie będzie umieć się pokazywać klasy i odporności w sytuacjach, gdy nikt już nie kalkuluje i gdy stawka rośnie. Zmarzlik jest bliski osiągnięcia średniej dwóch na trzy próby awansu do finału. Utrzymanie wysokiej dyspozycji i potwierdzenie klasy z 2019 roku w zbliżającym się cyklu pozwoli mu na śrubowanie coraz lepszego wyniku. Polak był specjalistą od triumfów w biegach 21-22 na swojej ziemi w Gorzowie. Tam wygrał 5 z 6 takich biegów (raz był drugi). Oprócz tego trzykrotnie szczęśliwe było Cardiff. Do drugiego z Polaków, Jarosława Hampela (54 półfinały i 22 wygrane) jeszcze jednak trochę mu brakuje.

Starty / debiut w półfinale1. msc2. msc3. msc4. mscBilans
37 / 2012 Gorzów13117624 - 13
6
/ 7

2. Jason Doyle - 67,6 proc.

Australijczyk legitymuje się bardzo korzystnym bilansem swoich startów w półfinałach, choć zaczynał od pięciu niepowodzeń z rzędu w 2015 roku. W kolejnych latach już wyszedł na znaczny plus, szczególnie śrubował rezultat w latach 2016-2017, gdy na 18 startów udało mu się zmieścić w pierwszej dwójce aż... 16 razy. W drugim z tych sezonów miało to miejsce 10-krotnie i na koniec skutkowało zdobyciem złotego medalu. Co ciekawe, mimo wysokiego procentu awansów, jest drugim po Vaculiku z wyróżnianej przez nas czołówki, który częściej dojeżdżał do mety na drugim miejscu niż na pierwszym.

Starty / debiut w półfinale1. msc2. msc3. msc4. mscBilans
34 / 2015 Tampere9147423 - 11
7
/ 7

1. Leon Madsen - 70 proc.

Oczywiście należy pamiętać, że powyższy wynik wyśrubowany został przede wszystkim w ostatnim sezonie, gdy w 8 na 10 rund meldował się w pierwszej ósemce. Pierwsze dwa półfinały miały miejsce dawno, bo w 2012 roku w Terenzano i Sztokholmie, gdy ścigał się jako rezerwowy. Wtedy nie udało się awansować, za to w 2019 zdołał aż siedmiokrotnie być w najlepszej dwójce w swoim półfinale. Był bardzo powtarzalny, nie robił sobie nic z tego, że pełnoprawna jazda w GP była dla niego czymś nowym. Utrzymać wysoki wynik w tym sezonie będzie jednak niełatwo. Madsen poprzeczkę zawiesił sobie naprawdę wysoko.

Starty / debiut w półfinale1. msc2. msc3. msc4. mscBilans
10 / 2012 Terenzano43217 - 3
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Hans Kloc
4.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mam pytanie do redakcji SF.Czy pod każdym artykułem musi być jakaś ankieta? Ja rozumiem robić sondę pod artykułami,które wywołują jakieś dyskusje.Wtedy głosy kibiców mają jakieś znaczenie,ale,ż Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści