Odwodnienie liniowe jest obowiązkowym systemem dla wszystkich klubów PGE Ekstraligi. Na każdym z obiektów prace obecnie są na różnym etapie.
W Gorzowie Wielkopolskim dobiegają one powoli końca.
Dyrektor Moje Bermudy Stali - Tomasz Michalski zapewnia, że choć sam tor nie wygląda najlepiej, to Leszek Demski jest pod wrażeniem tego, jak postępują prace i gdzie obecnie znajduje się ekipa zajmująca się tą inwestycją.
- Wykonujemy prace własnym sumptem pod kierownictwem Remigiusza Turka, który bardzo dużo serca w to wkłada. Sprzęt w większości jest prywatny, także użyczony przez Jarosława Gałę, który jest naszym toromistrzem. Wspiera nas też OSiR - dodaje dyrektor gorzowskiego klubu w rozmowie gazetalubuska.pl.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki wskazał przepis, który trzeba znieść. "To czysta fikcja"
Nim Bartosz Zmarzlik i spółka wyjadą na tor, to ten musi przejść jeszcze kwestie odbioru i uzyskania licencji. Michalski uspokaja jednak, że klub jest pewny o to, że nie będzie żadnych komplikacji.
Czytaj także:
Dramatyczny wypadek. Uczestnik mistrzostw świata na intensywnej terapii
W szpitalu chcieli mu odciąć nogę. Menadżer uratował go przed decyzją lekarzy