Żużel. Zengota szukał i znalazł. ROW zyskał zawodnika głodnego jazdy niczym rekin

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota

Grzegorz Zengota dołączył w poniedziałek do ROW-u, kończąc poszukiwania nowego klubu na sezon 2022. Czterokrotny drużynowy mistrz Polski wciąż ma prawo czuć potężny głód jazdy po pamiętnych kontuzjach. W Rybniku o ten aspekt będą spokojni.

Gdy będzie ruszać sezon 2022, Grzegorz Zengota będzie mieć za sobą zaledwie 14 ligowych spotkań odjechanych w ciągu trzech lat. Wszystko przez kontuzję nogi, której doznał w marcu 2019 roku w Hiszpanii. Wydarzyło się to podczas treningu na motocrossie. Stracił on nie tylko cały sezon, ale też dużą część następnego. A przede wszystkim stracił zdrowie, czas i pieniądze.

Nie wystąpił wobec tego ani razu w barwach Motoru Lublin w PGE Ekstralidze. Kiedy otrzymał zielone światło do powrotu na tor, wiadomo było, że nie będzie rozważać jazdy na najwyższym szczeblu. Szukał chętnego do zaufania mu w eWinner 1. Lidze. Udało się dojść do porozumienia z Jerzym Kanclerzem, który walczył z Abramczyk Polonią Bydgoszcz o utrzymanie.

Zengota wystartował w kilku meczach, pomógł nowej drużynie i m.in. dzięki temu dojście do porozumienia z Gryfami co do dalszej współpracy nie było trudne. W sezonie 2021 ponownie jednak doznawał kontuzji (w drugiej części sezonu uległ dwóm wypadkom - red.), a na dodatek nie mógł dojść do ładu ze sprzętem, co szczególnie było widoczne w występach w Bydgoszczy. Mimo to jego wyników nie można ocenić jako rozczarowujących.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Mocne słowa Cegielskiego. Jest odpowiedź Przewodniczącego GKSŻ

Tej jesieni dość szybko okazało się jednak, że Zengoty nie będzie na kolejny rok w Polonii. Obrano tam inny plan budowy zespołu i sam zawodnik przeszedł od razu do negocjacji z potencjalnymi pracodawcami. Na panewce spaliły rozmowy z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz i Orłem Łódź. Na przeszkodzie miały stawać warunki finansowe. Odpowiadające mu zaproponowano bowiem tam, gdzie finalnie trafił. 33-latek doszedł bowiem do porozumienia z ROW-em Rybnik i tym samym pozostanie w eWinner 1. Lidze.

Nowy nabytek klubu z Górnego Śląska ma duże doświadczenie z jazdy na wysokim poziomie. Zdobył przecież cztery złote medale Drużynowych Mistrzostw Polski, przetarł szlaki w kilku klubach. Rekiny zyskały więc z pewnością jeźdźca, którego wciąż stać na wiele. Odbudowa po długiej przerwie i niedawnych urazach - trzeba tak to jednak uznać - wciąż w przypadku Zengoty trwa, ale mimo to trudno sądzić, że to kot w worku. Mowa o zawodniku, który nie poddaje się, gdy napotykają go przeciwności losu, który jest w bardzo dobrym wieku dla żużlowca i który odczuwa głód jazdy. Statystyka występów w latach 2019-2021 doskonale to pokazuje.

Dotychczasowe kluby Grzegorza Zengoty w polskiej lidze:

KlubSezonyMecze ligowe
Falubaz Zielona Góra 2006-2011, 2018 93
Włókniarz Częstochowa 2012 16
Unia Leszno 2013-2017 81
Motor Lublin 2019 0
Polonia Bydgoszcz 2020-2021 14

CZYTAJ WIĘCEJ:
Zmiana u byłego mistrza świata. Wraca do ścigania w Wielkiej Brytanii!
Odpalili bombę transferową! To jeden z najgłośniejszych ruchów w lidze

Komentarze (8)
avatar
Eda Unia
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Zengi. 
avatar
Tomek z Bamy
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Janisz,widziales sie z Ostafem? 
Zygiert
8.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spoko gostek ale niestety prawie każdy upadek kończy się wiekszą lub mniejszą kontuzją na pare meczy. Pozostaje życzyć mu jak i Rowu że nie będzie miał wypadków. 
avatar
ćabeJ anomA
8.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Może jak w ukurwi w bandę to może otrzeźwieje w końcu 
avatar
bartiksm
8.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Powodzenia Grzesiek w nowym sezonie!