Żużel. Ależ emocje w Zielonej Górze. Łaguta wyszarpał zwycięstwo dla Motoru Lublin [RELACJA]

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta na czele stawki
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta na czele stawki

Nawet kilka punktów pogubionych przez defekty nie przeszkodziło Motorowi w zwycięstwie w Zielonej Górze 46:44. Bohaterem lublinian został Grigorij Łaguta, który w ostatnim wyścigu rozdzielił parę gospodarzy. Punkty na wagę złota zdobyli juniorzy.

Mecz zaczął się pechowo dla Motoru Lublin. W pierwszym wyścigu defekt na prowadzeniu zanotował Grigorij Łaguta. Rosjanin złapał panę. Zamiast remisu, gospodarze wygrali inauguracyjny bieg 5:1. Były to jednak miłe złego początki dla zielonogórzan.

Goście potracili punkty jeszcze na skutek awarii sprzętu Mikkela Michelsena. Duńczyk trzykrotnie klął pewnie szpetnie pod kaskiem, kiedy to złośliwość rzeczy martwych pozbawiała go punktów, a co za tym idzie pieniędzy. Co najmniej dwie z tych awarii dotyczyły opon. Albo Duńczyk natrafił na jakąś felerną partię, albo miał ogromnego pecha.

W wyścigu piątym na wejściu w pierwszy wiraż Dominik Kubera zahaczył Damiana Pawliczaka. Zawodnik z Zielonej Góry omal nie spadł z motocykla. Sytuacja nadawała się do przerwania, ale sędzia Michał Sasień nie zareagował. Pawliczak miał ogromną stratę, a mimo to wyprzedził na trasie Kuberę. Ciekawe, jaka byłaby decyzja, gdyby Pawliczak upadł po tym, jak Kubera zbyt szybko ściął na jego tor jazdy? Wyścig ewidentnie nadawał się do przerwania.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy Tomasz Bajerski mimo porażek ma powody do uśmiechu?

Damianowi Pawliczakowi należą się także brawa za wyścig 11, w którym niespodziewanie na ostatnim wirażu wyprzedził przy krawężniku Dominika Kuberę. Zawodnik U24 Motoru prowadził w tym biegu, a ostatecznie dojechał do mety ostatni.
Ogromne brawa należą się juniorom lubelskiego klubu. Kierownictwo tej drużyny wykorzystało świetną parę młodzieżową optymalnie, zastępując jubilata Krzysztofa Buczkowskiego. To właśnie oni przybliżyli swój zespół do wygranej w 12. wyścigu, kiedy to przywieźli za plecami na 5:1 Maxa Fricke. Wówczas Motor prowadził już 41:31.

Inna sprawa, że zarówno Wiktor Lampart jak i Mateusz Cierniak startowali przynajmniej po razie na pograniczu wstrzelenia się w taśmę. Sędzia Sasień nie przerywał tych wyścigów, ale za to zagrał w pokera z juniorami Motoru w wyścigu 14. Tym razem arbiter przechytrzył młodzieżowców gości. Niemalże równocześnie obaj dotknęli taśmy. Sędzia dopatrzył się, że minimalnie szybciej zrobił to Wiktor Lampart, który został wykluczony z powtórki.

W drugim podejściu para Zagar - Fricke wygrała 5:1 z Cierniakiem, który tym razem asekuracyjnie ruszył ze startu i przed ostatnim wyścigiem mieliśmy nadspodziewane emocje, bowiem Motor prowadził tylko 44:40 i Marwis.pl Falubaz Zielona Góra mógł uratować jeszcze remis w meczu.

W decydującym wyścigu para gospodarzy prowadziła 5:1, ale Grigorij Łaguta przedarł się przed Mateja Zagara i zapewnił minimalne zwycięstwo Motorowi Lublin 46:44.

Klasą dla siebie w Motorze był wspomniany Łaguta. Gdyby nie defekt w pierwszym wyścigu, Rosjanin zakończyłby mecz z 14 punktami. Nawet po przegranych startach Łaguta wyprzedzał rywali na dystansie, momentami fruwając wręcz po zielonogórskim torze. W ostatnim wyścigu zrobił akcję na miarę zwycięstwa.

Wielkie słowa uznania również dla Jarosława Hampela, dla którego już bez różnicy czy jedzie u siebie, czy na wyjeździe. Były dwukrotny wicemistrz świata jeździł jak za dawnych, najlepszych lat. Nawet kiedy przegrywał starty, walczył z zębem i był skuteczny. Z takim Hampelem i takimi juniorami, Motor może z przytupem nie tylko wjechać do play-offów, ale walczyć o coś więcej.

W zespole Falubazu zabrakło przede wszystkim indywidualnych zwycięstw. Pięć wygranych wyścigów to stanowczo za mało. Matej Zagar przywoził do mety z reguły dwójki. Podobnie Max Fricke. Juniorzy tym razem zdobyli tylko jeden punkt z urzędu. Sam nawet tak świetnie dysponowany Patryk Dudek meczu nie wygra, kiedy mierzyć się trzeba z mocnym i wyrównanym rywalem jak Motor Lublin.

Punktacja:

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - 44
9. Matej Zagar - 12+1 (2*,2,2,2,3,1)
10. Piotr Protasiewicz - 3 (2,0,-,1)
11. Max Fricke - 10+2 (3,2,1*,1,1,2*)
12. Damian Pawliczak - 3+2 (1,1*,-,1*,-)
13. Patryk Dudek - 15 (3,2,2,2,3,3)
14. Fabian Ragus - 0 (0,0,0)
15. Jakub Osyczka - 1 (1,0,0)
16. Jan Kvech - ns

Motor Lublin - 46
1. Grigorij Łaguta - 11 (d,3,3,3,2)
2. Krzysztof Buczkowski - 3 (2,1,-,-)
3. Jarosław Hampel - 9 (1,3,3,2,0)
4. Mark Karion - ns (-,-,-,-,-)
5. Mikkel Michelsen - 3 (d,3,d,d,-)
6. Wiktor Lampart - 8+2 (2*,1,3,2*,t)
7. Mateusz Cierniak - 8 (3,1,0,3,1)
8. Dominik Kubera - 4 (3,0,1,0)

Bieg po biegu:
1. (60,19) Fricke, Zagar, Hampel, Łaguta (d/1) - 5:1 - (5:1)
2. (61,24) Cierniak, Lampart, Osyczka, Ragus - 1:5 - (6:6)
3. (59,61) Dudek, Buczkowski, Pawliczak, Michelsen (d/3) - 4:2 - (10:8)
4. (60,33) Kubera, Protasiewicz, Lampart, Ragus - 2:4 - (12:12)
5. (60,68) Hampel, Fricke, Pawliczak, Kubera - 3:3 - (15:15)
6. (59,96) Łaguta, Dudek, Buczkowski, Osyczka - 2:4 - (17:19)
7. (60,10) Michelsen, Zagar, Cierniak, Protasiewicz - 2:4 - (19:23)
8. (61,57) Hampel, Dudek, Kubera, Ragus - 2:4 - (21:27)
9. (60,60) Łaguta, Zagar, Fricke, Cierniak - 3:3 - (24:30)
10. (61,28) Lampart, Dudek, Fricke, Michelsen (d/2) - 3:3 - (27:33)
11. (61,40) Łaguta, Zagar, Pawliczak, Kubera - 3:3 - (30:36)
12. (61,49) Cierniak, Lampart, Fricke, Osyczka - 1:5 - (31:41)
13. (61,19) Dudek, Hampel, Protasiewicz, Michelsen (d/4) - 4:2 - (35:43)
14. (62,25) Zagar, Fricke, Cierniak, Lampart (t) - 5:1 - (40:44)
15. (61,71) Dudek, Łaguta, Zagar, Hampel - 4:2 - (44:46)

Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru:
Jacek Woźniak
NCD:
59,61 s. - uzyskał Patryk Dudek (Falubaz) w biegu 3.
Zestaw startowy:
I

Zobacz także: Robert Lambert uruchomił swoje rezerwy
Zobacz także: Bjerre i Kasprzak nadal z formą w lesie

Źródło artykułu: