[tag=5813]
[/tag]Patryk Dudek, Nicki Pedersen, Martin Vaculik, Piotr Protasiewicz, Michael Jepsen Jensen - z taką paczką seniorów Falubaz Zielona Góra musi mierzyć wysoko. I mierzy, z tym, że o jeździe w finale nikt głośno nie mówi. Podstawowym celem będzie awans do fazy play-off, a tam może wydarzyć się absolutnie wszystko.
- Każdy sportowiec i każda drużyna musi mieć przed sobą cel, bo jeśli się go nie ma, to się go nie osiągnie. My w tym roku chcemy być w play-off, odjechać dobry sezon i przede wszystkim wygrywać mecze u siebie, by dać satysfakcję kibicom za minione, nie do końca udane rozgrywki. Zdajemy sobie sprawę, że wiele drużyn ma aspirację awansu do play-off, ale nasz skład był tak zbudowany, by to osiągnąć - mówi Adam Skórnicki w rozmowie z "Radiem Zielona Góra".
Zobacz także: Junior Falubazu to prawdziwy fenomen. Damian Pawliczak żużlowcem-mechanikiem (wywiad)
Prawda jest taka, że każdy inny wynik niż medal dla Falubazu Zielona Góra w sezonie 2019 będzie sporą niespodzianką. Nie po to przecież szefostwo wyłożyło potężne pieniądze na pozyskanie gwiazd, by na koniec rozgrywek zostać z pustymi rękoma.
ZOBACZ WIDEO Majewski: Tomek Gollob budzi się do życia
- Niektórzy eksperci pewnie powiedzą, że medal lub pierwsza czwórka będzie dla Falubazu sukcesem. Mogę się z nimi zgodzić, bo na razie tak to wygląda. Mamy silną piątkę seniorów, do tego dochodzi kilku seniorów, którzy w formie startowej będą czekać na swoją szansę. Stać nas na to, by z biegiem sezonu być coraz mocniejszą drużyną - podkreśla trener Falubazu.
Zielonogórzanie zainaugurują nowy sezon PGE Ekstraligi 5 kwietnia, gdy na swoim torze zmierzą się z Get Well Toruń (TUTAJ zobaczysz pełny terminarz rozgrywek).