Awans MDM Komputery TŻ Ostrovii Ostrów Wlkp. do Nice 1.LŻ był sporą niespodzianką. Klub nie zamierza jednak w przyszłym sezonie odstawać od reszty towarzystwa. Do zakontraktowanej już trójki Nicolaia Klindta, Marka Kariona, Sebastiana Szostaka mają w czwartek, 8 listopada, dołączyć kolejni zawodnicy. Jacy? Niewykluczone, że będą to Grzegorz Walasek i Tomasz Gapiński. To byłyby prawdziwe bomby. - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - mówi nam prezes klubu Radosław Strzelczyk. - Nazwiska mają być niespodzianką dla kibiców. Gdybym je zdradził, to już by nie były.
- A czy to będą bomby? Każdy sam sobie oceni. Jedni usłyszą nazwiska i powiedzą "wow", inni stwierdzą, że "be" - komentuje Strzelczyk. - Mogę zdradzić jedynie tyle, że z Grzegorzem i Tomaszem faktycznie rozmawiamy. W sumie dyskutujemy z dziesiątką zawodników. Kto ostatecznie trafi, to się okaże na czwartkowej konferencji. Na pewno chcemy mieć zespół, którego nie będziemy się musieli wstydzić. Już mamy Klindta i Kariona, który w przyszłym roku ma się poważnie dosprzętowić i powinien być lepszy niż był.
- Poza wszystkim liczmy na to, że nasz trener Mariusz Staszewski z drużyny, którą będzie dysponował, wyciśnie możliwie jak najwięcej - stwierdza prezes klubu. - Już w tym roku szkoleniowiec pokazał, że potrafi zdziałać cuda. Mieliśmy naprawdę świetną atmosferę, byliśmy drużyną. Chcemy, żeby za rok było podobnie.
ZOBACZ WIDEO Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż muszę coś komuś udowadniać