Wściekły Ireneusz Nawrocki. Mocne słowa właściciela Stali. PSŻ nie wpuścił lekarza, polecą głowy

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: drużyna Stali Rzeszów
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: drużyna Stali Rzeszów

Stal w meczu wyjazdowym z PSŻ musiała sobie radzić bez Grega Hancocka. Działacze rzeszowskiego klubu mieli pretensje do gospodarzy. Właściciel Stali Ireneusz Nawrocki nie przebierał w słowach. - Byłem wściekły, ale wiem, że mam rację - mówi.

Greg Hancock nie został dopuszczony do startu w meczu Iveston PSŻ Poznań - Stal Rzeszów (45:45), ponieważ w jego książeczce lekarskiej nie było właściwej daty badań. Po spotkaniu trener gości Mirosław Kowalik, miał sporo zastrzeżeń do zachowania działaczy Ivestonu PSŻ, którzy w żaden sposób nie pomogli w tym, aby Amerykanin mógł pojechać w meczu.

Na filmie z meczu nakręconym przez Stal Rzeszów TV widać mocną reakcję właściciela Stali Ireneusza Nawrockiego. Jego wystąpienie przed kamerą zaczyna się od słowa powszechnie uważanego za obraźliwe. Dalej słyszymy: - Poznań niedobrzy ludzie. Niedobrzy ludzie! Nie chcieli pomóc. Cieszą się z naszego tego, wredne. Nienawidzę czegoś takiego, nienawidzę. Gości się szanuje. Dobrze, bardzo dobrze. Kamerzysta mówi, że jesteśmy na żywo. Tak ma być! Mają wszyscy, wszystko wiedzieć!

- Wiem, że nie powinienem przeklinać i za to przepraszam, ale zdenerwowałem się niesamowicie - mówi nam Nawrocki. - Wiem, że to, co się stało, jest naszą winą, że ktoś czegoś nie dopilnował. Polecą za to głowy. Do środy oczekuję informacji i wtedy będą decyzje. To nie zmienia faktu, że zachowanie PSŻ boli. Ich działacz straszy mnie sądem, mówi, że z torbami mnie puści, bo zwróciłem uwagę, że mamy niepełny skład i być może nie pojedziemy.

- Najbardziej jestem zły o to, że ściągnęliśmy lekarza medycyny sportowej na stadion - opowiada właściciel Stali. - Stał pod bramą, ale nie został wpuszczony. On był na łączach z lekarzem, który w najnowszym wpisie do książeczki Grega wpisał omyłkowo rok 2017, zamiast 2018. Kolega z Poznania chciał to poprawić, chciał podbić książeczkę. PSŻ nam to nie uniemożliwił. Cały tydzień zachęcali swoich kibiców, żeby przyszli na Hancocka, a w decydującym momencie wystawili wszystkich do wiatru. Jak tydzień temu sędzia zakwestionował Ostrovii dwa tłumiki, to pożyczyliśmy im swoje.

ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu

Komentarze (188)
avatar
krakowska49
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie kompromitacja tylko Poznania ale też Gksż odwala szopkę z Gregiem.FIM powinna zająć stanowisko z przekrętami w lidze Polskiej.To że nie ma dpś to tylko nasza wina bo nasze władze nadymaj Czytaj całość
avatar
Zimny81
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zastanawia mnie jedna rzecz. Skoro ten lekarz rzekomo był pod stadionem, ale gospodarze nie chcieli go wpuścić, to dlaczego nikt z ekipy z Rzeszowa po prostu do niego nie wyszedł? Zostali uwięz Czytaj całość
4U
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czekam na info jak im się udało wykryc lekarza wśród tylu kibiców i wywalić za stadion. Bo nawet jak Go bokiem nie wpuscili co byl za problem by wszedł jak normalny kibic lub Hancock podal prze Czytaj całość
avatar
baraboszkin
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
...a jeśli chodzi o Poznań to widać przyjął zasadę goszczącej na Golaju jakiś czas temu pani Kloc - wygrać za wszelką cenę czyli nie szanować przeciwnika - zmylić, przechytrzyć, nie pomóc, wygr Czytaj całość
avatar
baraboszkin
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...pamiętam jak w 1991 roku Sparta jeździła w Rzeszowie i Tatum zapomniał licencji, Rzeszów też wtedy nie pomógł, a cieszył się jak głupi, sędziemu kserokopia nie wystarczyła, a ja drałowałem n Czytaj całość