Twitter po Grand Prix: Terminator mistrzem świata! Żylety w finale

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Doyle i Patryk Dudek na starcie
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Doyle i Patryk Dudek na starcie

Jason Doyle został nowym indywidualnym mistrzem świata na żużlu. Srebro zdobył Patryk Dudek. Na Twitterze pojawiło się multum gratulacji oraz wpisów odnośnie ostatniego Grand Prix w tym roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo że z Australii pochodzi wielu znakomitych żużlowców, to niestety ten sport nie cieszy się tam ogromną popularnością. Widać było to po frekwencji na Etihad Stadium podczas sobotniego Grand Prix. Organizatorzy robili co mogli, ale i tak można było ujrzeć mnóstwo wolnych krzesełek w Melbourne.

Na imponującym obiekcie pojawiło się wiele znanych postaci z żużlowego świata. W parku maszyn można było ujrzeć Jasona Crumpa, Leigh Adamsa i Darcy'ego Warda.

Trzeba przyznać, że początek zawodów był wyjątkowo nudny, chociaż kilku zawodników próbowało ataków na swoich rywalach. Widzów, którzy ledwo co wstali, na pewno pierwsza seria nie rozbudziła.

Po raz kolejny w tym sezonie zawodził Piotr Pawlicki, który stracił miejsce w cyklu Grand Prix. Po dwóch startach Polak nie miał na koncie w Melbourne żadnego punktu, a dodatkowo w drugim swoim wyścigu zanotował upadek.

Po 10. biegu było już wszystko wiadome. Jason Doyle wygrał wszystkie trzy swoje wyścigi i został nowym indywidualnym mistrzem świata na żużlu. Nic więc dziwnego, że z każdego miejsca na świecie gratulowano Australijczykowi na Twitterze.

"Jeden z najbardziej zasłużonych mistrzów świata w historii. Jestem dumny" - napisał były żużlowiec, Todd Wiltshire.

Wszystko wskazuje na to, że Jason Doyle kolejny sezon spędzi w barwach Get Wellu Toruń. Oznaczałoby to więc, że Anioły znowu będą mieli w składzie aktualnego mistrza świata. W sezonie 2017 był nim Greg Hancock i torunianie prawie spadli z ligi. Być może teraz passa się odwróci.

11. wyścig był z kolei szczęśliwy dla Polaków. Bieg wygrał Patryk Dudek i zapewnił sobie wicemistrzostwo świata w swoim debiutanckim sezonie w cyklu Grand Prix.

Prawdziwą furorę w Melbourne robili rezerwowi turnieju, czyli Rohan Tungate i Brady Kurtz. Młodzi Australijczycy aż trzykrotnie triumfowali podczas rundy na Etihad Stadium.

"Mały owocowy ninja pokazuje innym jak to się robi" - napisał o Tungacie Troy Batchelor.

Najpóźniej rozstrzygnęły się losy brązowego medalu. Niespodzianki jednak nie było i na najniższym stopniu podium stanął Tai Woffinden.

W samych zawodach triumfował Jason Doyle. Drugi był Tai Woffinden, a podium uzupełnił Bartosz Zmarzlik. O sporym pechu może mówić Patryk Dudek, który zanotował defekt na prowadzeniu podczas trzeciego okrążenia.

Później oczywiście przyszedł czas na ceremonię medalową, a przed nią Jason Doyle postanowił przebrać się w kevlar ze złotymi wstawkami.

Źródło artykułu: