Noty dla zawodników Stali Rzeszów:
Nick Morris 4. To na nim spoczął ciężar dźwigania wyniku Stali, po tym jak do Rzeszowa nie dotarł Josh Grajczonek. Szału nie było. Być może byłoby lepiej, gdyby nie taśma z pierwszego wyścigu. Trzykrotna porażka z Danielem Jeleniewskim nie pozwala dać mu wyższej noty.
[b][tag=6472]
Marcel Szymko[/tag] 1.[/b] Totalny dramat. Aż chciałoby się napisać, że ten chłopak nie nadaje się do uprawiania sportu żużlowego. Stal daje mu szansę za szansą, bo nie ma innego wyjścia, ale Szymko nie daje rady. Powinien się poważnie zastanowić nad sensem kontynuowania kariery. Pieniędzy z takiej jazdy mieć nie będzie, a szkoda narażać własne zdrowie. Gwoli uzupełnienia: w niedzielę znowu ani razu nie dojechał do mety na punktowanej pozycji.
Nicklas Porsing 4. Drugi i chyba ostatni obok Morrisa pozytyw w seniorskiej formacji zespołu. Mało brakowało, a w ogóle nie wystartowałby w tym spotkaniu. Ściągnięty na ostatnią chwilę po tym jak Grajczonek ogłosił swoją niedyspozycję. Duńczyk ciągnął wynik Stali w pierwszej części meczu, ale z każdym kolejnym wyścigiem przygasał. W jednym z biegów, na dystansie, w dziecinny sposób ograł go Trofimow, co chluby Porsingowi nie przynosi.
ZOBACZ WIDEO Adam Warchoł ma dopiero 16 lat, a jest już wicemistrzem Polski i marzy o igrzyskach w Tokio
Erik Riss 1. Kompromitacja. Zatarty silnik na czwartej pozycji, dotknięcie taśmy i wykluczenie za utrudnianie procedury startowej. Riss przez cały mecz przejechał zaledwie półtora okrążenia. Kierownictwo Stali może sobie pluć w brodę, że postawiło na 22-letniego Niemca, którego postawa oznacza chyba historyczny upadek drużyny. O jego "wyczynie" będzie się mówiło nad Wisłokiem jeszcze bardzo długo.
Dawid Lampart 2. Położył Stali ten mecz. Aż trzy razy nie przywiózł do mety żadnych punktów. Po meczu uśmiechnięty i zadowolony, choć prawdopodobnie właśnie spuścił swój macierzysty klub do drugiej ligi. Kiepsko wypada też ocena zawodnika za cały sezon. Miał być liderem, a w wielu meczach nie spełniał tej roli.
Kamil Kiełbasa 1. Nie można mu odmówić woli walki. W jednym z wyścigów przez połowę dystansu wiózł za plecami Burzę. Prezentował się ambitnie i jechał w kontakcie z dużo bardziej doświadczonymi przeciwnikami. Cóż jednak z tego, skoro nie zdobył ani jednego "oczka".
Wiktor Lampart 4. Bawi się jazdą i z każdym meczem prezentuje coraz lepiej. Jedyny zawodnik gospodarzy, który punktował w każdym swoim wyścigu. A przecież ma dopiero 16 lat.
Noty dla zawodników Speed Car Motoru Lublin:
Bjarne Pedersen 4.
Mówili że to żużlowy dziadek. W niedzielę dał porządną lekcję speedwaya swoim pysznym kolegom ze Stali. Bardzo trafnie wyciągał wnioski po każdym starcie. Nawet jeśli bieg był przerywany, to Pedersen w powtórce zawsze wyglądał lepiej niż chwilę wcześniej.
Stanisław Burza 3. Kolejny zawodnik niedoceniony przez przeciwników. Niezwykle cenne zwycięstwo w premierowej odsłonie dnia, które zainaugurowało triumfalny marsz Motoru. Zmieniony w czwartej serii startów, ale już we wcześniejszych biegach zrobił to co do niego należało.
Daniel Jeleniewski 5. Już podczas próby toru było widać, że to może być dzień Jeleniewskiego. Szybki spod taśmy i bardzo skuteczny na dystansie. Poprowadził Motor do zwycięstwa, a po meczu cieszył się ze swoimi kibicami jakby właśnie spełniło mu się jakieś marzenie. Bo prawie się spełniło. Nic nie smakuje lepiej niż awans do wyższej ligi ze swoją macierzystą drużyną.
Paweł Miesiąc 4. Ostry i pewny siebie na dystansie. Tradycyjnie słabo wychodził spod taśmy, ale potem mijał kolejnych rywali. Jeden z jego ataków był wprawdzie na pograniczu faulu, ale nie zostało to dostrzeżone przez arbitra. Miesiąc świetnie czuje się w Lublinie i włodarze Koziołków powinni zrobić wszystko, aby zatrzymać rdzennego rzeszowianina na przyszły sezon.
Robert Lambert 4. Bukmacherzy zakładali, że 19-letni Brytyjczyk nie zdoła wygrać w niedzielę ani jednego wyścigu. Mylili się. Lambert był przysłowiowym języczkiem u wagi całego spotkania. Nie gubił punktów, a w początkowej fazie meczu był jednym z najszybszych zawodników na torze. Atakiem na Nicklasa Porsinga z 13. biegu pokazał jak jeździć na torze przy Hetmańskiej.
Oskar Bober 3. Zatrzymał Wiktora Lamparta w biegu młodzieżowym, ale później nie pokazał już zbyt wiele. Resztę punktów zdobył na beznadziejnym Szymko, młodzieżowcu Kiełbasie i koledze z pary.
Wiktor Trofimow jr 3. Pozytywne zaskoczenie. Lublinianie dokonali strzału w "10-tkę" kontraktując juniora Unii Leszno na finalną część sezonu. Trofimow prezentował się w Rzeszowie jak doświadczony jeździec, a na rozkładzie miał m.in. Dawida Lamparta czy Nicklasa Porsinga.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - katastrofalnie