Jason Doyle ma pecha do Motoareny. To czysty przypadek?

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Jason Doyle
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Jason Doyle

W meczu 9. kolejki PGE Ekstraligi, Get Well Toruń przegrał z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra 44:46. W ekipie gości przeciętnie spisał się Jason Doyle. - Padł ofiarą zbiegu dziwnych okoliczności - mówi Wojciech Dankiewicz.

W niedzielę w Toruniu Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra wygrał już piąte spotkanie w tym sezonie. Dołączył on do grona tych zespołów, które wywiozły zwycięstwo z Torunia. Ekipie z Grodu Bachusa nie przeszkodził nawet fakt, iż przeciętnie na Motoarenie spisał się Jason Doyle. Australijczyk w pojedynku z Aniołami zdobył siedem punktów z bonusem.

Po raz kolejny widać było, że Kangurowi nie do końca leży obiekt, na którym odbyły się niedzielne zawody. W sezonie 2015 Doyle jadąc na Motoarenie jako zawodnik Get Well Toruń osiągnął tam średnią biegową 1,825. W Toruniu zdarzały mu się dobre występy (ubiegłoroczny półfinał Ekstraligi, w którym zdobył 13 punktów), ale częściej jechał tam słabo.

W czym tkwi kłopot? - Zawodnik tej klasy nie powinien mieć problemów z dopasowaniem się do jakiejkolwiek nawierzchni - uważa Wojciech Dankiewicz. - Występ Doyle'a w Toruniu to był zbieg dość dziwnych okoliczności. Coś w tym jest, że on na Motoarenie prezentuje się gorzej. Być może Jason ma w głowie wypadek z zeszłego roku i kontuzję - przypomina sprawę ekspert. W 2016 roku Australijczyk doznał w Toruniu urazu, który wyeliminował go z walki o zwycięstwo w cyklu Grand Prix. - To jest jednak tak twardy zawodnik, że to zdarzenie nie powinno aż tak na nim ciążyć - przekonuje nasz rozmówca.

Bardziej prawdopodobne jest to, że Doyle w niedzielę miał po prostu niefart. - To była raczej chwilowa niedyspozycja. Być może jego korekty sprzętowe poszły w inną stronę, niż powinny. W przyszłości nie powinien mieć problemu, żeby pojechać w Toruniu dobrze. Ma pecha, bo na Moroarenie mu ostatnio nie wychodzi. Moim zdaniem to czysty przypadek, że akurat w tym meczu tak było - kończy Dankiewicz.

ZOBACZ WIDEO Nie wszyscy są jak Darcy Ward czy Bartosz Zmarzlik

Komentarze (72)
Boska Habka
22.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widmo późno na ciebie jest? 
avatar
undisputed
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nikt nie jest bez skazy bo to jest sport kontaktowy ale ten zawodnik chwilami na torze nie myśli. Umiejętności jemu nie brakuje ale jeździ bardzo niebezpiecznie. Do Dzikusa dużo mu nie brakuje. 
SPIDI FZ
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co do Demskiego zgodzę się z Tobą nie lubię gościa o sztucznym uśmiechu jego decyzje są dziwne jak dla mnie nie zawsze zrozumiałe 
SPIDI FZ
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Robiąc coś nie sportowo pominmy bieg 14 to Miedzinski już od lat jeździ delikatnie mówiąc brzydko nie tylko przeciwko Zielonej jezdzi jak tzw bandyta i to nie są moje słowa ale moim zdaniem b Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jason niech podziękuje za ten stan rzeczy ze swoim zdrowiem Miedzińskiemu.