Michał Piosicki mocno poobijany. Chce jechać w niedzielnym meczu z Wandą Kraków

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Michał Piosicki
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Michał Piosicki
zdjęcie autora artykułu

Skończyło się lepiej, niż wyglądało. Michał Piosicki po fatalnym upadku podczas treningu punktowanego w Łodzi wyszedł już ze szpitala. Zawodnik jest "tylko" mocno poobijany i liczy, że w niedzielę pojedzie w meczu Orła z Arge Speedway Wandą Kraków.

Przypomnijmy, że Michał Piosicki w biegu juniorskim środowego treningu punktowanego łódzkiej drużyny z Get Well Toruń uczestniczył w fatalnej kolizji. Na przeciwległej prostej próbował atakować po zewnętrznej Daniela Kaczmarka, jednak nie starczyło dla niego miejsca i upadł na tor. Pech chciał, że dwóch jadących za nim zawodników nie zdążyło go ominąć. Jeden zahaczył o Piosickiego, a drugi na niego wpadł.

a tor błyskawicznie wyjechała karetka i od razu zabrała młodego żużlowca do szpitala. Badania na szczęście nie wykazały żadnych złamań. Żużlowiec jest mocno poobijany, ale liczy na występ w niedzielnym meczu Nice 1. LŻ z Arge Speedway Wandą Kraków. Decyzja w tej sprawie prawdopodobnie zapadnie w sobotę. Gdyby Piosicki musiał pauzować, wówczas młodzieżowy duet Orła stworzą Mateusz Błażykowski i Arkadiusz Potoniec.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Źródło artykułu: