Kiepska sytuacja w Grudziądzu. Kiedy GKM wyjedzie na tor?

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Mateusz Rujner
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Mateusz Rujner

MRGARDEN GKM Grudziądz nie ma szczęścia do pogody. W tej sytuacji trudno jest przygotować tor do pierwszych treningów przed nowym sezonem.

Grudziądzanie chcieliby jak najszybciej zacząć zajęcia u siebie, ale na razie czeka ich jeszcze sporo pracy. Klub potrzebuje czterech dni bez opadów, żeby dojść do ładu z nawierzchnią. Wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. W weekend aura sprzyjała, ale w poniedziałek znowu spadł deszcz.

- Próbujemy radzić sobie z torem. Na ten moment jest on w kiepskim stanie. Jest na nim sporo błota, ale liczymy, że niebawem pogoda zacznie nam sprzyjać. Chcielibyśmy rozpocząć treningi około 15 marca - wyjaśnia nam prezes grudziądzkiego klubu Arkadiusz Tuszkowski.

Na początku przyszłego tygodnia GKM planuje montaż nowych band. Klub musi to zrobić, bo na stare skończyła się homologacja. Do tego też potrzeba lepszej pogody, bo najpierw należy przejechać po torze równiarką.

Warto przypomnieć, że pierwszy mecz sparingowy GKM planuje rozegrać na własnym torze. 25 marca do Grudziądza ma przyjechać Fogo Unia Leszno.

ZOBACZ WIDEO Nie dał szansy innym klubom. Teraz chce popsuć plan prezesa

Źródło artykułu: