Nowaczyk twierdzi, że jest dobrze przygotowany do sezonu i z niecierpliwością oczekuje wyjazdu na tor. - Mam przygotowane dwa motory i do tego wyremontowane dwa silniki, których jednak jeszcze nie odebrałem. Myślę, że jestem dobrze przygotowany. Solidnie przepracowałem okres zimowy i oczekuję już pierwszych treningów - zaznacza.
Rawiczanie w zeszłym sezonie byli tylko tłem dla rywali na pierwszoligowym froncie. Po odejściu najlepszych zawodników wydaje się, że "Niedźwiadki" również w II lidze nie powinny odegrać czołowej roli. - Wiadomo, będzie ciężko. Nie wiadomo, jak potoczą się nasze losy. Łatwo nie będzie, ale mam nadzieję, że na naszym torze będziemy groźni dla każdego i będziemy odnosić sukcesy - uważa Nowaczyk.
Mimo spadku do II ligi, Nowaczyk pozostał wierny barwom rawickiego klubu. Jak sam twierdzi, w Rawiczu chcę odbudować formę i znów z dobrej strony przypomnieć się kibicom. - Chcę się rozjeździć w Rawiczu. Dobrze przepracowałem zimę i wszystko powinno być na dobrej drodze. Nie ukrywam, że chcę się pokazać w Rawiczu - tłumaczy były zawodnik ekipy z Zielonej Góry.
Nowaczyk uchylił również rąbka tajemnicy na temat swoich planów dotyczących startów za granicą. - Będę startował w lidze duńskiej. Do tego jeszcze prawdopodobnie podpiszę kontrakt w lidze niemieckiej, ale póki co nie chciałbym o tym za wiele mówić - kończy Marcin Nowaczyk.