Fogo Unia - Betard Sparta: wrocławianie przyjeżdżają po play-offy

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Vaclav Milik i Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Vaclav Milik i Tai Woffinden

Betard Sparta uda się na zakończenie rundy zasadniczej do Leszna, mając realne szanse na znalezienie się w play-offach. Pozostaje pytanie czy zespół Piotra Barona zdoła pokonać rozbitą mentalnie Fogo Unię.

Rywalizacja w Lesznie uzależniona jest w dużym stopniu od tego, co wydarzy się kilka godzin wcześniej w Toruniu. Rywalizować będzie tam rywal Betard Sparty do miejsca w play-offach, MRGARDEN GKM Grudziądz. Wrocławianie będą ściskać kciuki, by ekipa z Roberta Kempińskiego zdobyła na MotoArenie nie więcej niż bonus. W takim przypadku Sparta zachowa szanse na awans do finałowej czwórki. Warunek będzie jeden - zwycięstwo na torze w Lesznie.

Biorąc pod uwagę tegoroczną postawę Fogo Unii, jest to scenariusz możliwy do zrealizowania. Na Stadionie Alfreda Smoczyka wygrała w tym roku Stal Gorzów, a remis wyszarpali ROW Rybnik i Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. Słabo wykorzystywany atut własnego toru to jednak nie wszystko. Aktualny jeszcze mistrz Polski jest na ten moment drużyną zupełnie rozbitą. Dobitnie potwierdził to ostatni mecz w Grudziądzu, gdzie goście zdobyli zaledwie trzydzieści cztery punkty.

Czy Fogo Unia ma jeszcze o co walczyć? By uniknąć siódmego miejsca i jazdy w barażu musiałaby wygrać w niedzielę za trzy punkty, licząc jednocześnie na porażkę ROW-u Rybnik. Wywalczenie bonusu wydaje się jednak "mission impossible". W pierwszym meczu w Poznaniu Sparta wygrała bowiem z leszczynianami 58:32. - Myślę, że kibice w Lesznie muszą powoli oswajać się z myślą, że ich zespół czeka jazda w barażu. Biorąc pod uwagę obecną dyspozycję tego zespołu i potencjał wrocławian, wygrana za trzy punkty jest poza zasięgiem gospodarzy - ocenia były trener Unii, Jan Krzystyniak.

Wiele o podejściu leszczynian mówi zresztą fakt, że w niedzielę nie pojedzie zawodnik z najlepszą średnią biegopunktową w drużynie - Nicki Pedersen. Menedżer Adam Skórnicki nie mówi otwarcie o powodach jego absencji. Jeśli chodzi o ustawienie par, doszło w nim do zmiany. Z juniorem, pod numerem 13., pojedzie skuteczny w ostatnim czasie Peter Kildemand. W awizowanym składzie nie podano co prawda nazwiska jednego z młodzieżowców, ale praktycznie przesądzone jest to, że kolejna szansę kosztem Daniela Kaczmarka dostanie Dominik Kubera.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": mozaika różnorodności (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Pozostaje jednak pytanie, czy wrocławianie prezentują w obecnym momencie na tyle wysoką formę, by wygrać na torze w Lesznie. Wyjazdy nie są w tym roku zbyt mocną stroną zespołu Piotra Barona. Sparta wygrała jak dotąd jedynie na torze w Tarnowie. Optymizmem napawa jednak postawa tego zespołu w niedawnym meczu w Gorzowie Wielkopolskim. Goście uzbierali wówczas 42 punkty. Są poza tym szanse, że wicemistrzów Polski wesprze w tym meczu powracający po kontuzji młodzieżowiec - Maksym Drabik. Jego występ stoi jednak pod znakiem zapytania.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Szymon Woźniak
3. Maciej Janowski
4. Tomasz Jędrzejak
5. Vaclav Milik
6. Adrian Gała
7.

Fogo Unia Leszno
9. Piotr Pawlicki
10. Tobiasz Musielak
11. Grzegorz Zengota
12. Emil Sajfutdinow
13. Peter Kildemand
14.
15. Bartosz Smektała

Początek: godz. 19:30
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Robert Sawina

Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 22 °C
Wiatr: 16 km/h
Deszcz: 0.0 mm

Zamów relację z meczu Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław
Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Ostatnim pojedynkiem tych drużyn w Lesznie by ubiegłoroczny finał PGE Ekstraligi. Spotkanie zakończyło się remisem (45:45), ale dzięki zaliczce z pierwszego meczu mistrzostwo powędrowało na konto Fogo Unii. Tytuł przypieczętował gospodarzom w 14. gonitwie Nicki Pedersen. Dla Duńczyka, który znajdował się wówczas na ustach wszystkich leszczyńskich kibiców, dziś nie ma już miejsca w składzie.

Źródło artykułu: