Adam Weigel: Wygraną dedykuję tym, co na forach lamentują jak stare baby na Kleparzu

WP SportoweFakty / Marcin Inglot
WP SportoweFakty / Marcin Inglot

Zespół z Krakowa triumfował w niedzielnym pojedynku z Polonią Piła. Kluczem do sukcesu gospodarzy okazało się wzmocnienie przez Grzegorza Walaska. Trener Adam Weigel zadedykował sukces wszystkim, którzy przestali wierzyć w siłę Speedway Wandy.

Tomasz Żentkowski (menedżer Polonii Piła): Przede wszystkim gratuluję gospodarzom zwycięstwa i bardzo dobrego wzmocnienia z ich strony. Grzesiek Walasek to strzał w dziesiątkę. Dwoma zawodnikami, że tak powiem - meczu się nie wygra. Dzisiaj poprzeczka została wysoko postawiona. Spodziewaliśmy się, że będzie to ciężki mecz. Rezerwy taktyczne wykorzystaliśmy na maksa. Mieliśmy związane ręce, nie było już kim robić. Dwóch zawodników to zdecydowanie za mało. Zapominamy już o dzisiejszym meczu, teraz przygotowujemy się do niedzielnego meczu z ekipą z Daugavpils. Zapewne będzie to najcięższe spotkanie w tym sezonie na naszym obiekcie.

Norbert Kościuch (Polonia Piła): Generalnie zawsze dobrze jeździ mi się w Krakowie. Tor tutaj mi leży od czasu, kiedy przyjechałem do Krakowa po raz pierwszy kilka lat temu. Nigdy nie miałem tutaj większych problemów, choć dziś jak widać przy moim nazwisku tylko jedno zwycięstwo. Oczywiście błędów też się nie ustrzegłem i popełniłem je na własne życzenie. Widać, że Kraków świetnie się wzmocnił Grześkiem, który jest tutaj dobrze dopasowany. Tor gospodarzom dziś sprzyjał. Poprzeczka była wysoko zawieszona. Staraliśmy się ze wszystkich sił napsuć im krwi no ale nie udało się i jedziemy dalej. 
[event_poll=62320]

Adam Weigel (trener Speedway Wandy Instal Kraków): Wygrana, która bardzo cieszy. Dedykuję ją w szczególności tym osobom, które na różnych forach internetowych lamentują jak stare baby na Kleparzu. Nasz apetyt wzrastał cały czas w trakcie sezonu. Dzisiaj wszystko zagrało tak, jak to miało grać od samego początku. Drużyna żyła ze sobą tutaj od piątku. Od początku podczas meczu była wymiana uwag i to są te detale, które jak widać procentowały. Wynik jest dobry, ale Piła stawiała mocniejszy opór, niż pokazuje to końcowy rezultat.

Grzegorz Walasek (Speedway Wanda Instal Kraków): Kluczem do sukcesu w Krakowie jest dobry start i ciężko jest wyprzedzać. Tor po jakimś czasie się odsypał, więc jeździło się dużo trudniej. W głównej mierze decydował start. Już teraz mogę powiedzieć, że lubię ten tor. Podczas piątkowego treningu rozmawialiśmy o nim z chłopakami, bo to oni mogli mi przekazać jakieś wskazówki. Dopiero zaczynam tutaj jeździć. Jestem zadowolony z tego, że trafiłem akurat do Krakowa.

Komentarze (14)
Paweł Rogóż
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest następca Cieślaka 
prawda kr
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dzięki temu że baby lamentowały przed sezonem na forum że skład jest słaby . Pojawił się Szczepaniak , a kiedy Lok na rozjechało zaczęto myśleć o Walasku .Grzesiek na piątkowym treningu Budzyni Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Walas nadaje się do 1L aby wygrzebać się z doła ,Jadąc w Krakowie jak widać wsparcie ogromne widać wynik,Powodzenia. 
avatar
Qeee
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Taki z niego super trener a przegrał nam mecz w Rzeszowie nie biorąc Mazura tylko Harrisa... 
avatar
Przemo44400
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
panie trenerze przed sezonem tak pan się zachwycał zawodnikami a okazało się że pan jest takim trenerem jak Harris zawodnikiem czyli dobry ze słabymi klubami chociaż i tak z krosnem które przed Czytaj całość