Marcin Wawrzyniak: W Ostrowie są duże tradycje żużlowe

Miał oferty startów w pierwszej lidze, przystał ostatecznie na warunki klubu drugoligowego. Chce wpierw podnieść swoje umiejętności. Mowa o Marcinie Wawrzyniaku, żużlowcu MDM Komputery ŻKS Ostrovia.

Wychowanek Startu Gniezno w minionych rozgrywkach reprezentował barwy Speedway Wandy Instal Kraków. Na drugoligowych torach jego średnia biegowa wyniosła 0,971. Teraz trafił do klubu, który z krakowską drużyną będzie rywalizował o awans do I ligi. - Były też propozycje z pierwszej ligi. Na razie jednak chciałbym w drugiej lidze lepiej punktować i podnieść swoje umiejętności. W drugiej lidze też nie jest łatwo. Przekonałem się o tym w ubiegłym roku - 20-letni zawodnik.

Marcin Wawrzyniak ostatecznie przystał na warunki zaproponowane przez klub z południowej Wielkopolski. Były też inne czynniki mające wpływ na związanie się z Ostrovią. - Sprawy logistyczne miały duży wpływ na to, że trafiłem do Ostrovii. W Ostrowie mam swojego tunera. Jest bliska odległość z mojego rodzinnego miasta, więc nie będzie większych problemów z częstymi treningami na ostrowskim torze - mówi junior biało-czerwonych.

Gnieźnianin solidnie przygotowuje się do nowego sezonu. Pracuje nad sobą każdego dnia. - Ćwiczę codziennie. W poniedziałki oraz czwartki mam halę, we wtorki i piątki aerobic, w środę siłownie, a w sobotę i niedzielę gram w piłkę halową.  Na brak zajęć nie narzekam - wylicza Wawrzyniak.

Trwają także odpowiednie prace w jego warsztacie. Wspólnie z bratem będzie dysponował czterema motocyklami i siedmioma silnikami. - Będzie je trzeba tylko odpowiednio dopasować. Przy okazji dziękuję za okazaną pomoc i wsparcie Rafałowi Wojciechowskiemu, Tadeuszowi Cieślewiczowi, Maciejowi Kubasikowi, firmie serv-net z Trzemeszna, mojemu teamowi, rodzicom oraz bratu - mówi żużlowiec.

Marcin Wawrzyniak chce z Ostrovią wywalczyć awans do I ligi
Marcin Wawrzyniak chce z Ostrovią wywalczyć awans do I ligi

Zawodnicy ostrowskiego zespołu w sobotę przeszli testy wydolnościowe i sprawnościowe pod okiem fachowca w tej dziedzinie. Dzień dzień był okazją dla jeźdźców Ostrovii na integrację podczas prezentacji oraz balu żużlowca. - Była okazja się wspólnie pobawić. Możliwe, że razem wyjedziemy też na obóz. Myślę, że ten miesiąc będzie taką okazją na integrację dla nas. Będzie okazja poznać się, zbudować odpowiednią atmosferę w zespole,bo to też jest bardzo ważne - mówi żużlowiec ostrowskiej drużyny.

Nasz rozmówca wierzy, że starty w drugiej lidze dla biało-czerwonych to będzie tylko jednoroczna przygoda i zostanie wykonany postawiony przed zespołem cel. - W Ostrowie zawsze były duże tradycje i zasługuje na pierwszą ligę. Musimy się wszyscy spiąć i wywalczyć awans  - zakończył Marcin Wawrzyniak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (32)
avatar
-K-
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mozesz sobie lapac za slowka kogo chcesz, co nie zmienia faktu, ze sie z Toba nie zgadzam a mieszanie historii to tej kwesti jest juz kompletna durnota. 
avatar
-K-
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coz mlodsi kibice I jak widac zawodnicy nie pamietaja 20 lecia bez zuzla w Ostrowie, ale o tradycji trabia. Niestety tradycyjnie to zazwyczaj kombinujecie Ostrowianie, bez napinki :) 
avatar
Stercel
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KAROLU PONOWNA WTOPA. TO NIE JA PIERWSZY ODESŁAŁEM CIĘ DO SŁOWNIKA TYLKO TY MNIE. WIĘC STAĆ MNIE JESZCZE NA RIPOSTĘ. 
avatar
karol3414
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak Stercel, polecam słownik zanim zaczniesz pouczać innych.
Co zaś się tyczy porównywania osiągnięć, to nie ja zacząłem. To była tylko odpowiedź na jego głupkowate wywody że Ostrów tylko raz b
Czytaj całość
Działam z partyzanta
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Proponuje Stercel abys temu slicznemu dziecku na zdjeciu dal na imie Tradycja