600 tysięcy za Woźniaka? "Mamy z tym zawodnikiem problem"

Włodarze Polonii Bydgoszcz chcą za wszelką cenę zatrzymać w klubie Szymona Woźniaka. Nieco inaczej na całą sprawę patrzy jednak zawodnik, który chciałby przenieść się do klubu z Ekstraligi.

Jak informowaliśmy wcześniej, składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz zgodzi się sprzedać Szymona Woźniaka, ale tylko pod warunkiem, gdy otrzyma 600 tysięcy złotych za jego wyszkolenie. - Jest szansa na pozostanie w Bydgoszczy, ale równie dobrze mogę pojawić się w którymś z ekstraligowych zespołów - ocenił zawodnik w rozmowie z naszym portalem. W opinii włodarzy klubu, cała sprawa jest jednak znacznie bardziej skomplikowana.

- Mamy z Woźniakiem problem, ponieważ ma aspiracje, by jeździć w najwyższej klasie rozgrywek. My chcemy natomiast tego, by został z nami. Z tego też względu oczekujemy takiej, a nie innej kwoty za jego wyszkolenie - powiedział w rozmowie z naszym portalem przewodniczący Rady Nadzorczej klubu, Józef Gramza.

Jak potwierdził nasz rozmówca, Szymon Woźniak otrzymał między innymi ofertę z Unibaksu Toruń. - Była propozycja z Torunia, a także z kilku innych klubów, które chciałyby pozyskać Woźniaka. Wygląda jednak na to, że zostanie na kolejny sezon w Bydgoszczy - wyjaśnił.

W opinii przewodniczącego Rady Nadzorczej, kwota w wysokości 600 tysięcy złotych nie jest wcale wygórowana. Polonia ma bowiem podstawy, by żądać rekompensaty za sprzedaż swojego wychowanka. - Może ten sezon nie był dla niego wyjątkowo udany, ale go doceniamy i uważamy, że jest bardzo dobrym zawodnikiem. Mamy więc podstawy ku temu, by żądać tak wysokiego wynagrodzenia. Trzeba pamiętać, że klub przez pięć lat wykładał na niego pieniądze. Daliśmy mu szansę rozwoju i występów w rozgrywkach ligowych. On także, dzięki startom w Polonii sporo pieniędzy zarobił - podsumował Gramza.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

"Mamy podstawy ku temu, by żądać tak wysokiego wynagrodzenia"
"Mamy podstawy ku temu, by żądać tak wysokiego wynagrodzenia"
Źródło artykułu: