W Słowenii "Herbie" wywalczył 9 "oczek". W ubiegłą sobotę zapisał przy swoim nazwisku o 4 więcej. W klasyfikacji mistrzostw zajmuje obecnie 6. lokatę. Do trzeciego Nielsa Kristiana Iversena traci 8 punktów. - Zawsze chciałem zajść w mistrzostwach świata jak najwyżej. Moim celem jest pozycja medalowa, ale konkurencja jest silna i możesz po prostu dawać z siebie ile jesteś w stanie. Wszyscy chcą medalu. Chcą, jeśli będzie to możliwe, sprawdzić jak to smakuje. Ja już wiem. Chcę tego nadal, ale popełniłem zbyt duży błąd w Słowenii - powiedział żużlowiec.
Hancock po raz 31. wystąpił w rundzie Grand Prix rozgrywanej na terenie Szwecji. Amerykanin mieszka w tym kraju, jednak jeszcze nigdy nie wygrał w nim turnieju. - To nieważne. Byłem tutaj, byłem w finale i bardzo chciałem wygrać. Miałem obok trzech bardzo dobrych gości (Hampel, Iversen i Zagar - przyp. red.) i po prostu starałem się dobrze pojechać, jednak się nie udało - powiedział. - Mój start był zbyt równy w porównaniu z pozostałymi. Potrzebowałem być nieco lepszy, lub nieco słabszy od nich w tym elemencie. Byłem zbyt blisko nich i plan b nie zadziałał. Zostałem zamknięty. Dałem z siebie wszystko, ale to było za mało - dodał.
źródło: speedwaygp.com